O 2,2 proc. więcej niż przed rokiem zapłacimy za żywność w grudniu 2013 r. – wynika z analizy „Rz" przygotowanej na podstawie prognoz ekonomistów. Produkty spożywcze drożeją, ale wolniej niż przed rokiem. Na koniec 2012 r. ich ceny były o 3,9 proc. wyższe niż w grudniu rok wcześniej.
– Skalę podwyżek będzie ograniczał wciąż relatywnie słaby popyt krajowy i niski wzrost gospodarczy – ocenia Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium.
Tempo wzrostu cen żywności może wyhamować jeszcze bardziej w 2014 roku. Łukasz Tarnawa, główny ekonomista Banku Ochrony Środowiska, zakłada, że średnio pójdą one wówczas w górę o 1,5–2 proc. W tym roku zwiększą się średnio o 2 proc.
Zboża hamują
Oprócz zaciskania pasa wzrost cen żywności ograniczają tanie zboża. W pierwszym tygodniu października br. pszenica konsumpcyjna, czyli wykorzystywana m.in. do produkcji mąki, była o blisko 22 proc. tańsza niż przed rokiem. O ponad 29 proc. niższe niż przed rokiem były ceny żyta.
233 mld zł wydamy w 2013 r. na żywność, szacuje firma badawcza PMR