Reklama

Udany debiut PKP Cargo

Inwestorzy, którzy kupili w ofercie publicznej akcje PKO Cargo mogą być już pewni. Zarobią na tej inwestycji.

Publikacja: 30.10.2013 09:06

Udany debiut PKP Cargo

Foto: Fotorzepa, Bartek Jankowski

78 zł, tyle o godz. 8.45 wynosił teoretyczny kurs otwarcia dla debiutujących dzisiaj akcji PKP Cargo. To  14,7-proc. zwyżka w porównaniu z ceną emisyjną.

Akcje PKP Cargo zyskały na debiucie na warszawskim parkiecie 17,9 proc. do 80,20 zł. Po trzech minutach handlu obroty na papierach firmy kolejowej wyniosły ponad 100 mln zł . Tak dobrego początku mało kto się spodziewał. Większość analityków i zarządzających twierdziła, że na otwarciu kurs PKP Cargo wzrośnie o 10 proc.

Blisko 3 tys. zł brutto (pomijając koszty prowizji maklerskich) zarobili na czysto inwestorzy indywidualni, którzy w ofercie publicznej kupili maksymalny pakiet akcji PKP Cargo (244 lub 245 sztuk) i sprzedali je na otwarciu wtorkowej sesji. Pierwsze transakcje zawierano po 80,2 zł czyli 17,9 proc. powyżej ceny emisyjnej.

Przez pierwszy kwadrans była to również najniższa cena, po jakiej handlowano akcjami kolejowej spółki. Jej kurs, początkowo nieśmiało, a potem nieco szybciej, dalej szedł w górę. O godz. 9.15 wynosił już 80,9 zł co oznaczało 19-proc. zwyżkę. Na razie maksymalny kurs, po jakim zawierano transakcje, wynosił 81,64 zł czyli 20,5 proc. drożej niż w IPO. W ciągu pierwszych 15 minut właściciela zmieniło już 2,6 mln akcji czyli 8,9 proc. wszystkich sprzedanych w IPO (oferta liczyła 20,9 mln walorów). Obroty przekroczyły 220 mln zł.

O godz. 10.15 obroty na papierach kolejowej spółki wynosiły już 350 mln zł a właściciela zmieniło 4,3 mln akcji czyli jedna piąta wszystkich, które trafiły dzisiaj do obrotu.

Reklama
Reklama

Powiało optymizmem

Oficjalne powitanie spółki na GPW odbyło się jak zwykle o 10:00.

- Uczestniczymy w historycznym wydarzeniu, PKP Cargo to pierwszy w Europie przewoźnik towarowy notowany na giełdzie. Udany debiut spółki odczytuję jako symbol wyjścia z kryzysu. Mam nadzieję, że optymizm powrócił na rynki na dobre – powiedział Sławomir Nowak, minister transportu. – Stawiamy ambitne ale realistyczne cele PKP Cargo. Chcemy, by firma rzuciła wyzwanie największym konkurentom. To trudne, ale możliwe. Mam także nadzieję, że w ciągu pięciu lat na giełdę wjedzie również przewoźnik pasażerski, czyli  PKP Intercity – dodał. Nowak podkreślił również, że prywatyzacja przez giełdę to najbardziej transparentny sposób.

Prezes PKP Jakub Karnowski powiedział, że PKP Cargo, drugi przewoźnik w Europie, będzie się rozwijać m.in. na drodze akwizycji – także za granicą.

- Powiało optymizmem, mam nadzieję że zachęci to inne spółki – powiedziała Beata Jarosz, wiceprezes GPW. - Transakcje prywatyzacyjne odgrywają olbrzymią rolę dla rynku kapitałowego, aktywizują inwestorów zarówno instytucjonalnych, jak i indywidualnych – dodała.

Wartość oferty wynosiła 1,42 miliarda złotych. Akcje sprzedawane były po 68 złotych za sztukę. Akcje PKP Cargo sprzedawało PKP i była to największa pierwotna oferta publiczna na warszawskiej giełdzie od grudnia 2012 roku. To 17. debiut w tym roku.

Biznes
Asseco bije rekordy wyników. Czy inwestorzy mogą liczyć na kolejną hossę?
Biznes
Asseco pokazuje wyniki. Polska noga rośnie najmocniej
Biznes
Polska gospodarka przyspiesza, fundusze obligacji, chmurowy sojusz Amazon–Google
Biznes
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Biznes
Zaproszenie AfD było błędem. Związek Przedsiębiorców Rodzinnych koryguje stanowisko
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama