Od lipca poprawiają się nastroje firm meblarskich. Jak podkreślają przedstawiciele B+R Studio, które monitoruje branżę meblarską, od 4 miesięcy rośnie zapotrzebowanie na pracowników. A takiej sytuacji nie było od kilku lat - zauważa gazeta.
Firmy mają więcej zamówień niż zwykle - zaznacza szef B+R Studio Tomasz Wiktorski.
Jak podkreśla "PB", motorem napędowym ożywienia jest eksport. Wiktorski przewiduje, że w 2013 r. branża zanotuje rekordowy wynik. "Jesteśmy blisko osiągnięcia pułapu 29 mld zł sprzedaży w eksporcie, choć wcześniej szacowaliśmy ten wynik na 28 mld zł. Pomogą w tym różnice kursowe" - tłumaczy.