PSA Peugeot Citroen ogłosił kilka dni temu, że Philippe Varina zastąpi b.dyrektor generalny Renaulta Carlos Tavares, co powinno ułatwić uzyskanie wsparcia finansowego od chińskiego Dongfenga.
Ministrów i związkowców ubodło jednak, że Varin odchodzący na 3 lata przed wygaśnięciem obecnego kontraktu dostawałby co roku 310 tys. euro netto, bez żadnego podatku i składek na świadczenia społeczne.
- Ze względu na trudności PSA i biorąc pod uwagę, że skarb państwa już udzielił działowi finansowemu Banque PSA Finance gwarancji na sumę 7 mld euro, zwróciliśmy się do PSA o bardzo staranne wyjaśnienia uzgodnień finansowych jego odejścia - oświadczył minister przemysłu Arnaud Montebourg. - Trzeba tę sprawę ponownie rozważyć - powiedział minister finansów Pierre Moscovici dziennikarzom po wyjściu z posiedzenia rządu.
Francuska firma samochodowa nie może wydobyć się z sześcioletniej zapaści rynku europejskiego, redukuje załogę o 11 200 miejsc pracy, a jednocześnie rozmawia z Donfgengiem o rozwoju istniejącej spółki j.v. i o podwyższeniu kapitału o 4 mld euro, w czym mają uczestniczyć Chińczycy i rząd Francji.
Zgodnie z praktyka obowiązującą w tej firmie, Varin nie dostanie typowej odprawy przy odejściu, w odróżnieniu od większości jemu podobnych w innych dużych firmach francuskich. Sam zainteresowany potwierdził w jednej z rozgłośni, że będzie dostawać rocznie 310 tys. euro netto, ale dodał, że nie oznacza to, iż może liczyć na 21 mln, jakie PSA odpisała na teraz albo na później.