Eksport polskich win, wermutów i miodów – choć nadal niszowy – jest z roku na rok coraz większy. Jeszcze w 2009 roku jego wartość sięgała 10 mln euro. Tymczasem tylko w pierwszej połowie 2013 roku przekroczyła 11 mln euro, wynika z danych Zespołu Monitoringu Zagranicznych Rynków Rolnych (Fammu/FAPA).
Nasze firmy z powodzeniem sprzedają za granicą markowe wina owocowe, które ze względu na negatywne skojarzenia z czasów PRL i początku lat 90. XX wieku nie są wciąż w stanie zdobyć dużej liczby zwolenników w Polsce.
– Krajowe wyroby winiarskie, często niedoceniane u nas, cieszą się uznaniem na świecie – mówi Elżbieta Pawłowska, dyrektor biura Polskiej Rady Winiarstwa.
– Na popularność polskich wyrobów winiarskich duży wpływ ma sprzedaż wódki, najbardziej rozpoznawalnej polskiej kategorii alkoholowej, która pozwala otwierać i zdobywać nowe rynki – uważa Grzegorz Sałbut, menedżer ds. eksportu firmy Bartex-Bartol. W tym roku eksport jej win owocowych będzie o 20 proc. wyższy niż przed rokiem. Jeszcze dekadę temu sprzedaż zagraniczna Barteksu stanowiła zaledwie jedną dziesiątą tegorocznej.
Marki spółki trafiają m.in. do Stanów Zjednoczonych, Libanu, Chin oraz Nigerii. W tej ostatniej dobrze sprzedają się owocowe wina musujące.