Na razie wsparcie objęło tylko osoby fizyczne, które nie prowadzą działalności gospodarczej. Po zakupie auta mogą one otrzymać refundację w wysokości 18,75 tys. zł. To tyle samo, ile w poprzednim, ubiegłorocznym programie „Zielony samochód", który zakończył się kompletnym fiaskiem. Teraz jednak Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej radykalnie zwiększył limit ceny dotowanego pojazdu – ze 125 do 225 tys. zł. Poszerzyło to gamę dostępnych modeli blisko pięciokrotnie – z małych samochodów miejskich do aut klasy kompaktowej i rodzinnych SUV-ów. Wprowadzono także specjalny bonus dla posiadaczy tzw. Karty Dużej Rodziny z przynajmniej trójką dzieci: w tym przypadku dopłata sięga 27 tys. zł, a limit wartości kupowanego samochodu został zniesiony. Nie trzeba także wykazywać się obowiązkowym przebiegiem po odebraniu dopłaty, który w „Zielonym samochodzie" wynosił 10 tys. kilometrów. Ale przez dwa lata samochodu z dopłatą nie będzie można sprzedać ani zarejestrować poza Polską.