Niepokój w fabrykach broni

W przededniu integracji branży rośnie napięcie w państwowych fabrykach broni. Związkowcy chcą wiedzieć co czeka załogi, kadra boi się powtórki błędów z czasów Bumaru.

Publikacja: 01.03.2014 15:50

Niepokój w fabrykach broni

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Konsolidację państwowych spółek branży obronnej rząd zapowiedział już we wrześniu zeszłego roku, jesienią  w 2013 r. powstała nowa struktura  odpowiedzialna za połączenie spółek -  Polska Grupa Zbrojeniowa, na czele  z Wojciechem Dąbrowskim, szefem Agencji Rozwoju Przemysłu. W  końcu lutego 2014 Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że na wniosek nowej centrali przyszłego narodowego koncernu bada plan włączenia 12 państwowych spółek sektora obronnego do PGZ. Jeszcze w końcu stycznia br. końcu stycznia rząd ustalił, że w pierwszym etapie konsolidacji, do zarejestrowanego w Radomiu „Pegaza " dołączy 11 wojskowych spółek remontowo produkcyjnych, nadzorowanych dotąd przez ministra obrony narodowej , na czele z produkującymi rosomaki Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi w Siemianowicach i czołowa artyleryjska spółka Podkarpacia, Huta Stalowa Wola. Potem ruszy integracja z PGZ kolejnych dwudziestu firm  należących obecnie do Polskiego Holdingu Obronnego, dawnego Bumaru.

„Solidarność" żąda wyjaśnień

Zapowiedzi i ogólny scenariusz zmian nie wystarcza jednak załogom firm.

Związkowcy zbrojeniówki żądają od rządu precyzyjnego planu konsolidacji sektora obronnego, by zapobiec „eskalacji  niepokojów społecznych w branży o szczególnym znaczeniu  dla gospodarki i bezpieczeństwa państwa".

Stanisław Głowacki, wpływowy szef Solidarności w przemyśle  obronnym twierdzi, że cierpliwość ludzi, którzy wciąż nie wiedzą co ich czeka w najbliższych miesiącach w fabrykach broni, jest na wyczerpaniu.  -Mamy wrażenie, że nie ma żadnych planów  i strategii działania, a decyzje  które zapadają  w sprawie konsolidacji  branży są incydentalne i przypadkowe -  niepokoi się „Solidarność". Związkowcy zwracają uwagę, że wszystkim działaniom które dotykają żywych przedsiębiorstw, przyglądają się z uwagą „kontrahenci i banki".

Kadra nie chce powtórki z Bumaru

- Niepewność, zawieszanie urzędowych decyzji dotyczących wojskowych  zamówień  w oczekiwaniu na wynik konsolidacji  i co tu dużo mówić – bałagan, już szkodzi strategicznemu biznesowi -  martwi się jeden z prezesów dużej spółki. Prosi o anonimowość i dodaje, że kadra także nie wie na czym stoi  bo  nie zna docelowego modelu integracji branży. – Przemysł   oczekuje, że  autorom planowanej reformy uda się przede wszystkim uniknąć błędów z okresu Bumaru, kiedy nadmierne rozbudowana centrala nie miała skrupułów w sięganiu do kieszeni producentów po nienależny haracz. – Najgorsze , co mogłoby nas spotkać, to powtórka z przeszłości czyli Bumar – bis – ostrzega nasz rozmówca.

- Mamy przemyślany plan konsolidacji. Na pewno jej wynik nie  będzie oznaczał powrotu do  modelu praktykowanego kiedyś w Bumarze. Ale też chodzi nam o rzeczywistą integrację zbrojeniówki a nie stworzenie luźnego związku  firm  – tłumaczy Wojciech Dąbrowski prezes zbrojeniowego „Pegaza" i szef ARP.

Integracja do września ?

Według ustaleń „Rz", koncepcja reformy obronnej branży przewiduje ulokowanie spraw handlowych nowej grupy w  doświadczonym na tym polu „Cenzinie".  Resort skarbu przychyla się też do pomysłu, aby spółki włączone do PGZ  zostały uporządkowane w grupy produktowe m. in.  pancerno- amunicyjną, elektroniczną, lotniczą a nawet – morską, skupiającą resztówkę  państwowych spółek stoczniowych i wyspecjalizowane ośrodki rozwojowo-produkcyjne.

Według naszej wiedzy nadal problemem jest określenie terminu  zakończenia integracji, opóźnia się bowiem wycena niektórych spółek. - Decydenci, wydają się zdeterminowani, aby  obwieścić finał konsolidacji już we wrześniu, podczas Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach – twierdzi jedno z naszych źródeł w zbrojeniówce.

Konsolidację państwowych spółek branży obronnej rząd zapowiedział już we wrześniu zeszłego roku, jesienią  w 2013 r. powstała nowa struktura  odpowiedzialna za połączenie spółek -  Polska Grupa Zbrojeniowa, na czele  z Wojciechem Dąbrowskim, szefem Agencji Rozwoju Przemysłu. W  końcu lutego 2014 Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że na wniosek nowej centrali przyszłego narodowego koncernu bada plan włączenia 12 państwowych spółek sektora obronnego do PGZ. Jeszcze w końcu stycznia br. końcu stycznia rząd ustalił, że w pierwszym etapie konsolidacji, do zarejestrowanego w Radomiu „Pegaza " dołączy 11 wojskowych spółek remontowo produkcyjnych, nadzorowanych dotąd przez ministra obrony narodowej , na czele z produkującymi rosomaki Wojskowymi Zakładami Mechanicznymi w Siemianowicach i czołowa artyleryjska spółka Podkarpacia, Huta Stalowa Wola. Potem ruszy integracja z PGZ kolejnych dwudziestu firm  należących obecnie do Polskiego Holdingu Obronnego, dawnego Bumaru.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?