Sekretarz generalny FIM-CISL w Neapolu powiedział, że to posunięcie było konieczne z powodu spowolnienia na rynku. Fiat potwierdził zawieszenie produkcji, ale nie podał innych szczegółów.

Włoska grupa stosuje takie rozwiązanie mające poparcie finansowe państwa dla uniknięcia nadprodukcji — gdy popyt maleje, kieruje pracowników na bezrobocie techniczne, płacąc im część zarobków.

Fabryka pod Neapolem przejęła od Tych produkcję samochodów Panda. Około 1950 pracowników z 4500 zatrudnionych jest już od marca na tzw. umowach solidarnościowych, zgodnie z którymi zgodzili się pracować mniej za mniejsze pieniądze, ale uchronić kolegów od zwolnień.

Włoskie zakłady Fiata są od lat niewykorzystane w pełni, zwłaszcza w okresie, gdy w Europie trwa spadek sprzedaży. Fiat obiecał jednak przywrócić do pracy wszystkich znajdujących się w różny sposób poza produkcją wraz z realizacją ambitnego 5-letniego planu inwestycyjnego, który ma zwiększyć sprzedaż jego samochodów na świecie o 60 proc. do 7 mln i pięciokrotnie zwiększyć zysk do 2018 r.