- Fuzja? To możliwe. Nie wykluczamy żadnej z opcji - stwierdziła w wywiadzie dla radia RMC Segolene Royal, francuska minister energetyki.

Temat połączenia dwóch państwowych spółek pojawił się w zeszłym tygodniu i jest odpowiedzią na opublikowane przez Arevę wyniki. Działająca w branży energetyki jądrowej firma odnotowała rekordowe straty i stąd koncepcja fuzji, która być może będzie niezbędna, by wyciągnąć spółkę na powierzchnie.

Pomysł nie wszystkim się jednak podoba, co wyraźnie widać jeśli spojrzymy na kurs akcji EDF. W odpowiedzi na słowa Segolene Royal inwestorzy zaczęli wyprzedawać akcja, a wycena spółki w kilka minut skurczyła się o 4,4 proc. Po kilku godzinach kurs odbił w górę, ale i tak nadal pozostaje poniżej ceny z otwarcia.

- Sprawdzamy wszystkie scenariusze i wybierzemy taki, który najlepiej wpasuje się w interes państwa – tłumaczyła Royal. – W naszym interesie jest stworzenie energetycznego championa - dodała.