Na kontach 500 największych firm znajdowało się w ostatnim kwartale ubiegłego roku 1,4 biliona dolarów.

Jak wyliczył portal Money/CNN, zapasy gotówki wystarczyłyby do wykupienia łącznie takich firm jak Apple, Facebook oraz firmy inwestycyjnej Warrena Buffetta – Berkshire Hatahway. "Od kiedy wyszliśmy z recesji korporacyjna Ameryka dużo ostrożniej wydaje pieniądze" – mówi portalowi Mark Litzerman, specjalista od strategii zarządzania aktywami w Wells Fargo Investment Institute. Ekonomiści zwracają uwagę zarówno na dobre jak i złe strony tego trendu. Dzięki oszczędnościom wiele firm zwłaszcza z sektora technologii (np. Apple, Oracle, czy Microsoft) będzie łatwiej w stanie przetrwać kolejny kryzys i nie musi się martwić o utrzymanie płynności finansowej. Z drugiej jednak strony ostrożność szefów firm wpływa hamująco na gospodarkę, bo inwestuje się zbyt mało w nowy sprzęt, ludzi i badania. Spółki znajdują się pod dużym naciskiem ze strony inwestorów, którzy domagają się wyższych dywidend.

Według FactSet czynnikiem hamującym wzrost wydatków największych spółek jest spadek cen ropy naftowej, który wymusza cięcia w całym sektorze. To dlatego FactSet przewiduje, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy wydatki kapitałowe firm wchodzących w skład indeksu S&P 500 zmniejszą się o 3,5 proc., z czego w sektorze energetycznym – o 13,5 proc. Sześć innych sektorów gospodarki odnotuje jednak wzrost wydatków. Dotyczy to przede wszystkim technologii i służby zdrowia.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku