Zalecenie, o ile zostanie uznane przez sędziego, który ma ostatnie słowo w tej sprawie, zakończy proces 7 obecnych i byłych członków kierownictwa grupy oraz dwóch instytucjonalnych udziałowców, których oskarżono o bezprawną sprzedaż w 2006 r. akcji w grupie EADS, przed wyjściem na jaw rosnących kosztów programów A380 i A350.
- Moim zdaniem należałoby odstąpić od stawiania zarzutów wobec wszystkich zainteresowanych - stwierdziła prokurator Eliane Houlette.
Proces zaczął się w 2014 r. ale został zawieszony po pierwszej sesji sądu, aby pozwolić oskarżonym przygotować argumenty do przedstawienia sądowi wyższej instancji, że całe to postępowanie narusza ich podstawowe prawa obywatelskie, bo zostali już uniewinnieni od podobnych zarzutów przez francuski urząd nadzoru rynku giełdowego AMF.
W marcu francuski Trybunał Konstytucyjny uznał ich argumenty i polecił wstrzymać w sądzie postępowanie karne w obecnej formie. Wezwał rząd do zmiany ustawy, aby ludzie, którzy byli powodem śledztwa i zostali oczyszczeni przez AMF nie byli ciągani do sądu w trybie karnym.
Decyzję trybunału uznano za porażkę prokuratury w trwającej bez końca wojnie organów administracji i wymiaru sprawiedliwości o regułę powtórnego pociągania do odpowiedzialności za to samo.