Kolos z kalifornijskiego Cupertino poinformował, że liczba zamówień na nowe iPhone'y 6S oraz iPhone'y 6S Plus, które wejdą do sprzedaży 25 września powinna przekroczyć ubiegłoroczny wynik – 10 milionów sprzedanych urządzeń w pierwszy weekend dystrybucji.
"Reakcja konsumentów na iPhone'y 6S oraz iPhone'y 6S Plus była ekstremalnie pozytywna, a zamówienia napływają ze wszystkich zakątków świata" – napisała spółka w oświadczeniu. Apple przyznał także, że po raz kolejny liczba zapisów na nowe smartfony przekroczyła oczekiwania. "Próbujemy nadrobić zaległości tak szybko, jak jest to możliwe" – zapewnia spółka.
Także szacunki analityków są wiecej niż optymistyczne. Amit Daryanani z RBC Capital Markets uznał sprzedaż 12 milionów iPhone'ów nowej generacji za "racjonalne oczekiwania". Gene Munster analityk Piper Jaffray uważa, że w poniedziałek 28 września Apple poinformuje o wyniku w granicach 12-13 milionów egzemplarzy 6S oraz 6S Plus.
Z informacji umieszczonych na blogu an iPhone Inventory, sprawdzającego stan zamówień na poszczególne modele smartfonów Apple wynika, że tylko w Chinach czas oczekiwania większy 6S Plus to obecnie 3-4 tygodnia, a w przypadku mniejszych 6S – 2-3 tygodni. Daniel Ives analityk FBR Capital Markets w notatce do inwestorów zwraca uwagę, że właśnie Chiny będą głównym motorem wzrostu sprzedaży nowych iPhone'ów.
Analityk BTIG Walter Piecyk uważa jednak, że nowe rozwiązania zastosowane w 6S i 6S Plus mogą nie wystarczyć, aby wielu użytkowników smartfonów zdecydowało się na zamianę starszego modelu iPhone'a na nowszy. Chodzi tu przede wszystkim o technologię Force Touch, pozwalającą na wydawanie różnych komend w zależności od siły nacisku na ekran. Przyznaje jednak, że "biorąc pod uwagę funkcjonalność jest to znakomite rozwiązanie", pozwalające na oszczędność czasu.