Departament Transportu poinformował o utworzeniu zespołu, który ma opracować system rejestracji.
Według sekretarza transportu Anthony'ego Foxxa obowiązek rejestracji dronów ma być jednym z ważniejszych działań, które zapobiegną kolizjom aparatów latających z samolotami. "To budowanie kultury obliczalności i odpowiedzialności, zwłaszcza wśród nowych użytkowników, którzy nie mają żadnych doświadczeń z naszym systemem ruchu powietrznego" – czytamy w oświadczeniu Foxxa. Wstępne zasady rejestracji mają być opracowane jeszcze w tym roku.
Podobne stanowisko zajęła także Federalna Agencja Lotnictwa Cywilnego (Federal Aviation Administration – FAA), która pracuje od wielu miesięcy nad nowymi przepisami dotyczącymi wykorzystywania dronów w celach komercyjnych. Szef FAA Michael Huerta oświadczył, że podobne reguły będą obowiązywać także właścicieli aparatów używanych w celach rekreacyjnych.
- To konieczność – argumentuje Huerta – ponieważ w ostatnim czasie odnotowano zbyt wiele incydentów z dronami operującymi w pobliżu lotnisk i samolotów komercyjnych. "Rejestracja pozwoli na upewnienie się, że osoby obsługujące drony będą znały przepisy i poczują się odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Powinny być świadome, że gdyby złamali te zasady, poniosą konsekwencje".
Wiele wskazuje na to, że obowiązek rejestracji nie wzbudzi sprzeciwu w Kongresie, gdzie od dłuższego czasu pojawiały się głosy dotyczące naruszania prawa do prywatności przez użytkowników dronów.