Według najnowszych szacunków, Smith & Wesson spodziewa się obrotów w granicach 175-180 milionów dolarów przy zyskach pomiędzy 39 a 41 centów za akcję. Poprzednia prognoza była dużo niższa i wahała się w granicach odpowiednio 150-155 milionów dol. sprzedaży oraz 27-29 centów zysku na udział. Także analitycy Thomson Reuters "celowali" w 155 milionów dol. obrotów oraz 28 centów profitu.
Spółka rusznikarska w podobny sposób podniosła także oczekiwania wyników finansowych w całym roku fiskalnym, który zakończy się 30 kwietnia. Roczna sprzedaż ma się zmieścić w granicach 650-660 mln dol., czyli o ok. 30 milionów wyżej od poprzedniej prognozy. Także zysk na akcję ma być wyższy o kilkanaście centów i zmieścić się w przedziale 1,36-1,41 dol.
W wydanym oświadczeniu Smith & Wesson poinformował, że popyt na wyprodukowaną broń okazał się wyższy od oczekiwań i odzwierciedla trend utrzymujący się w całym sektorze.
Powodem zwiększonego zainteresowania bronią jest wznowienie w USA debaty publicznej na temat wprowadzenia ostrzejszych mechanizmów kontrolnych przy jej zakupie. Z reguły w takich przypadkach Amerykanie częściej udają się do sklepów i kupują broń obawiając się zaostrzenia formalnych przepisów. Według danych FBI liczba wniosków o sprawdzenie niekaralności w związku z zakupem broni była w grudniu ubr. o 38 proc. wyższa niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, a w listopadzie – aż o 56 proc.
Smith & Wesson aż 90 proc. swoich przychodów zawdzięcza zakupom prywatnych obywateli. Pozostałe 10 proc. to zamówienia z Pentagonu oraz z lokalnych organów ścigania.