UOKiK rusza na „Skarbiec Palikota”. Fikcyjny Rolls Royce obiecany w konkursie

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko firmie Polskie Destylarnie i akcji pożyczkowej „Skarbiec Palikota”. Zarzuca jej oszukiwanie konsumentów. Obiecany jako nagroda Rolls Royce nie należał nawet do spółki.

Publikacja: 07.02.2024 13:37

Janusz Palikot

Janusz Palikot

Foto: FOTON/PAP

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) bada sprawę akcji pożyczkowej pod nazwą "Skarbiec Palikota", zorganizowanej przez firmę Polskie Destylarnie, w składzie zarządu której jest, oczywiście, Janusz Marian Palikot, a także Zbigniew Borowy.

Główne zarzuty to fikcyjny samochód jako nagroda w konkursie, rolowanie długów, przypisywanie sobie cudzych osiągnięć.

Czytaj więcej

Janusz Palikot komentuje decyzję sądu w sprawie Manufaktury Piwa Wódki i Wina

Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny, wszczął postępowanie przeciwko Polskim Destylarniom w sprawie naruszenia zbiorowych interesów konsumentów. Podejrzane wydały się mu praktyki, kampanii pożyczkowej „Skarbiec Palikota”. Kampania polegała na tym, że spółka od maja do końca czerwca 2023 r. oferowała konsumentom możliwość udzielenia jej pożyczki oprocentowanej na — pozornie — wyjątkowo korzystnych warunkach. Konsumenci byli kuszeni nawet możliwością partycypowania w zysku spółki (przyszłym, oczywiście) oraz wzięcia udziału w konkursach z atrakcyjnymi nagrodami.

Jednocześnie - jak zauważył w styczniu rzecznik finansowy - Skarbiec Palikota sugerował, że działa na zasadzie uregulowanego przepisami finansowania społecznościowego (crowdfunding pożyczkowy), co w odbiorze konsumentów zwiększa wiarygodność całego przedsięwzięcia, jakoby firma mogła gromadzić środki na cele inwestycyjne.

Co zarzuca UOKiK Palikotowi?

Zarzuty trafiły zarówno do samej spółki, jak i jej zarządu. - Sprawie zaczęliśmy się przyglądać w maju ubiegłego roku, to jest w momencie uruchomienia akcji „Skarbiec Palikota”. Działania podjęliśmy w oparciu o własną analizę rynku, w tym przegląd informacji dostępnych w mediach społecznościowych. Uzupełnieniem prowadzonych działań były sygnały od konsumentów oraz materiał zebrany podczas kontroli przeprowadzonej przy współudziale Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego w siedzibie przedsiębiorcy. W tej sprawie zawiadomiliśmy również prokuraturę w związku z możliwością popełnienia przestępstwa – wyjaśnia Prezes UOKiK, Tomasz Chróstny.

Czytaj więcej

„Oddaj pieniądze pracownikom” - Zandberg i Gosek-Popiołek uderzają w Palikota

Medale dla marek nienależących do spółki

Jak informuje UOKiK, Polskie Destylarnie budowały swoją renomę i zdobywały zaufanie potencjalnych inwestorów, podając wprowadzające w błąd informacje w reklamach. Informowały o wyróżnieniach i nagrodach marek alkoholowych, które nie należały do spółki, a do innych firm z holdingu Manufaktury Piwa, Wódki i Wina.

Polskie Destylarnie miały też używać sformułowań jak „nasze produkty”. Podkreślały, że wina i piwa otrzymały specjalne wyróżnienia „Zdobyliśmy 13 (!) medali”, ilustrując to materiałami graficznymi. Chodzi tu np. o marki piw lub win: BUH, Koźlak. Dodajmy, że marki tych alkoholi były też używane pod zastaw w akcji "Bunt finansowy", i tu także niestety doszło do nieprawidłowości, ponieważ odpowiedzialne za to spółki z grupy MPWiW: nie ustanowiły tych obiecanych zastawów, wobec czego pożyczkodawcy zostali bez zabezpieczeń.

Co gorsza, UOKiK podejrzewa, że by spółka prezentowała też również wyniki finansowe innych podmiotów jako własne, przez co potencjalni klienci, którzy dali się złapać na lep reklamy "Skarbca Palikota" mogli pomyśleć, że mają do czynienia z firmą o ugruntowanej pozycji.

Fikcyjne obietnice, fikcyjny Rolls Royce

Skarbiec Palikota zachęcał do przekazania mu pieniędzy, czyli udzielenia pożyczek, oferując za to wysoki procent. Polskie Destylanie obiecywały inwestycje, a nawet podbicie amerykańskiego rynku alkoholowego. Spółka zastrzegała , że pieniądze nie będą przeznaczone na spłatę długów – ale to właśnie zrobiła z pieniędzmi z pożyczek. Spółka miała jeszcze informować o dobrej kondycji finansowej – tymczasem UOKIK ustalił, że już w ciągu kilku tygodni od startu akcji, przedsiębiorca przestał wykonywać terminowo zawarte z konsumentami pożyczki.

Wreszcie UOKiK ustalił, że obiecywany Rolls Royce Ghost nigdy nie należał do spółki, a był w leasingu. Inwestorów miały przyciągnąć inwestorów atrakcyjne nagrody: do wygrania były wycieczki m.in. do Marrakeszu, Nowego Jorku i Paryża, a także luksusowy samochód osobowy marki Rolls Royce Ghost. Aby mieć szansę na wycieczkę albo auto, należało oczywiście — wpłacić minimum 499 zł i wymyślić nazwy dla produktów alkoholowych spółki. Jednak — zwycięzcy konkursu nie zostali wyłonieni, a żadna z nagród nie została przyznana.

Polskim Destylarniom grozi kara do 10 proc. obrotu osiągniętego w roku poprzedzającym rok nałożenia kary za każdą z sześciu praktyk. Osobie zarządzającej grozi kara do 2 mln zł.

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) bada sprawę akcji pożyczkowej pod nazwą "Skarbiec Palikota", zorganizowanej przez firmę Polskie Destylarnie, w składzie zarządu której jest, oczywiście, Janusz Marian Palikot, a także Zbigniew Borowy.

Główne zarzuty to fikcyjny samochód jako nagroda w konkursie, rolowanie długów, przypisywanie sobie cudzych osiągnięć.

Pozostało 93% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Jeden diament odmieni los zadłużonego mieszkańca Indii
Biznes
Unikalna kolekcja autografów sprzedana za 78 tys. funtów. Najdroższy Mao Zedong
Biznes
Japończycy kontra turyści. Ceny w restauracjach różne dla miejscowych i gości
Biznes
Wymiany aktywami nie będzie. Bruksela zabrania transakcji z Rosjanami
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Biznes
Bernard Arnault stracił w 2024 r. więcej niż jakikolwiek miliarder