Janusz Filipiak jest założycielem i wiodącym akcjonariuszem Comarchu, czyli drugiej co do wielkości firmy informatycznej w Polsce. W weekend zaczęły napływać niepokojące informacje dotyczące jego zdrowia. Według nich Filipiak trafił do krakowskiego szpitala i obecnie jest w stanie krytycznym. Szpital ani spółka nie potwierdziły tych informacji. Natomiast dziś rano pojawił się komunikat Comarchu, z którego wynika, że rada nadzorcza oddelegowała Annę Pruską do czasowego wykonywania czynności prezesa. Delegowanie to następuje na okres jednego miesiąca począwszy od dnia podjęcia uchwały, czyli od dziś do 2 listopada 2023 r.

Janusz Filipiak w 1993 r. założył firmę Comarch, a w 1998 r. objął stanowisko prezesa. Według stanu na koniec sierpnia 2023 r. Filipiak posiada 1 997 027 akcji Comarchu (24,55 proc. w kapitale zakładowym), które uprawniają do 5 569 027 głosów na walnym zgromadzeniu (36,82 proc.). Z kolei jego żona Elżbieta Filipiak ma pakiet 846 000 walorów  (10,4 proc. w kapitale zakładowym), które uprawniają do 4 230 000 głosów (27,96 proc.). Wycena Comarchu na giełdzie sięga 1,1 mld zł. Notowania krakowskiej spółki stosunkowo spokojnie zareagowały na informację o chorobie Filipiaka. W poniedziałek przed południem kurs spada o 1 proc. do 139,5 zł.

Czytaj więcej

Janusz Filipiak, prezes Comarch w stanie krytycznym w szpitalu

Filipiak ma 71 lat. Jest prezesem i wiodącym udziałowcem klubu sportowego Cracovia. Trener piłkarzy Jacek Zieliński nie chciał komentować wieści dotyczących Filipiaka.

- Proszę wybaczyć, ale to nie jest czas, by na ten temat teraz się wypowiadać. Trzymamy bardzo mocno kciuki za pana profesora i wierzymy, że będzie ok – powiedział Zieliński w sobotę na konferencji prasowej po wygranym przez jego drużynę meczu z ŁKS.