Niemcy wysyłają coraz mniej plastikowych odpadów za granicę. W ubiegłym roku eksport wyniósł 745,1 tys. ton - podał Federalny Urząd Statystyczny. Ilość eksportowanych odpadów z tworzyw sztucznych zmniejszyła się więc o ponad połowę w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Spadek eksportu o 51 proc. plastikowych śmieci, to głównie efekt ograniczeń importowych w niektórych krajach azjatyckich.
Czytaj więcej
Zużyte tekstylia to w Unii coraz większy problem, eksport i powód do zmartwienia.
Przede wszystkim w Chinach przez lata lądowało dużo plastikowych odpadów z Europy, aż Państwo Środka zamknęło swoje granice przed tymi strumieniami śmieci. Wietnam i inne kraje azjatyckie również przyjmują już niewiele odpadów z tworzyw sztucznych lub nie przyjmują ich wcale z krajów zachodnich. Niemieckie media informują, że wciąż wile plastikowych śmieci z Niemiec ląduje w Afryce.
Niemcy są więc nadal największym eksporterem odpadów z tworzyw sztucznych w UE, ale różnica w stosunku do innych krajów znacznie się zmniejszyła. Większość odpadów z tworzyw sztucznych z Niemiec trafiła do sąsiedniej Holandii, a następnie do Turcji i Polski na drugim i trzecim miejscu wśród najważniejszych krajów kupujących. Z drugiej strony Holandia eksportuje dużo odpadów przez swój port w Rotterdamie. W porównaniu z UE kraj ten jest drugim co do wielkości eksporterem odpadów, za nim uplasowała się Belgia, która ma również ważny port kontenerowy w Antwerpii.
Czytaj więcej
Do wymuszonych przez dyrektywę SUP ograniczeń w stosowaniu tworzyw sztucznych i podwyższania limitów ich recyklingu dochodzą restrykcje w eksporcie plastikowych odpadów, które w tym roku mogą zostać zaostrzone.