Dziś, 12 czerwca koncern Transnieft' - operator ropociągu Przyjaźń, poinformował, że naftociąg nie jest uszkodzony, nie ma przerw w dostawach.

„Ropociąg Przyjaźń pracuje normalnie. Zgodnie z harmonogramem przepompowywanie odbywa się tranzytem przez Białoruś zarówno w kierunku Polski, jak i do Europy Środkowej tranzytem przez Ukrainę. Nie było przerw w dostawach – powiedział TASS Igor Demin, rzecznik prasowy i doradca prezesa Transniefti.

Według Bazy, rankiem 11 czerwca we wsi Gulewka, graniczącej z Ukrainą, wybrzmiały trzy eksplozje: pierwsza miała uszkodzić podstację transformatorową z blokiem zaworów rurociągu naftowego. Oznaczałoby to wstrzymanie lub czasowe przerwanie pracy ropociągu.

Przyjaźń to największy system dostaw ropy na teren Unii. Ma długość 8,9 tys. km, wydajność - 66,5 mln ton rocznie. Przy obsłudze obiektów technicznych rurociągu zatrudnionych jest około 4000 osób. Przy uzgadnianiu szóstego pakietu unijnych sankcji ropociąg został wyłączony z ograniczeń na wniosek Węgier.