Kopalnie pozyskały więcej metanu, ale mniej zagospodarowały

W ub. roku przy eksploatacji węgla kamiennego wydzieliło się prawie 5 proc. więcej metanu niż rok wcześniej, jednak efektywność zagospodarowania tego gazu była najniższa od lat – wynika z danych nadzoru górniczego. Powodem jest m.in. zmniejszenie inwestycji w tej dziedzinie.

Publikacja: 31.05.2016 14:43

W ubiegłym roku, mimo utrzymania wielkości wydobycia węgla na poziomie zbliżonym do roku 2014, ilość uwolnionego przy eksploatacji metanu była najwyższa od kilku lat i sięgnęła 933 mln m sześc., wobec 891,1 mln m sześc. rok wcześniej. Średnio wydzielało się blisko 1,8 tys. m sześc. tego gazu na minutę.

„Jedną z głównych przyczyn wzrostu tzw. metanowości bezwzględnej jest schodzenie z eksploatacją coraz bardziej w głąb, gdzie jest więcej metanu. Co roku średnia głębokość eksploatacji zwiększa się o około 5-6 metrów" – wyjaśnił PAP wicedyrektor departamentu górnictwa otworowego i wiertnictwa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Janusz Malinga.

Dzięki instalacjom odmetanowania w ubiegłym roku kopalniom udało się ująć 339 mln m sześc. metanu, czyli 36,6 proc. gazu – nieznacznie więcej niż w poprzednim roku. Jednak efektywność zagospodarowania ujętego metanu zauważalnie spadła – z blisko 66 do ponad 58 proc. – i była najniższa od wielu lat. Do produkcji ciepła, prądu i chłodu wykorzystano 197,1 mln m sześc. metanu, wobec 211,4 mln m sześc. w rekordowym pod tym względem roku 2014.

„W statystykach dotyczących efektywności odmetanowania i zagospodarowania ujętego metanu widać ograniczenie inwestycji w tym zakresie, spowodowane trudną sytuacją górnictwa. Wobec spadku cen węgla kopalnie skupiały się przede wszystkim na możliwie efektywnej eksploatacji ścian wydobywczych" – skomentował dyr. Malinga.

W ubiegłym roku oddano do użytku trzy nowe powierzchniowe stacje odmetanowania. W dziewięciu kopalniach wskaźnik efektywności odmetanowania był wyższy niż średnia dla wszystkich zakładów posiadających instalacje ujmowania gazu. Niższe wskaźniki odnotowano m.in. w kopalniach Knurów-Szczygłowice, Brzeszcze czy Wujek.

Większość metanu z kopalń jest wyprowadzona do atmosfery drogą wentylacyjną, szkodząc klimatowi, bo potencjał cieplarniany metanu jest 21-krotnie większy niż dwutlenku węgla.

Odprowadzanie metanu wydzielającego się podczas eksploatacji, a także odmetanowanie pokładów na etapie przygotowań do eksploatacji, to konieczność związana z zapewnieniem bezpieczeństwa górnikom. W ostatnich pięciu latach w kopalniach doszło do 17 wypadków związanych z zapaleniem metanu, w których ośmiu górników zginęło, 24 doznało ciężkich, a 22 lekkich obrażeń. Tylko w ubiegłym roku były trzy incydenty związane z metanem – w jednym z nich niegroźnie ucierpiały cztery osoby.

Metan - bezbarwny i bezwonny, lżejszy od powietrza gaz towarzyszący złożom węgla - występuje w większości polskich kopalń - na każda wydobytą tonę przypada niespełna 13 m sześc. tego gazu. Jego uwalnianie z górotworu to naturalne zjawisko w górnictwie; często dzieje się tak przy drążeniu chodników, kiedy kombajn narusza strukturę skał. Ryzyko jest tym większe, im bardziej pokład jest nasycony metanem. Istotne są też właściwości geologiczne skał, m.in. ich przepuszczalność. Aby zmniejszyć ryzyko w kopalniach drąży się np. tzw. chodniki drenażowe, służące odprowadzaniu gazu.

Z pokładów metanowych pochodzą cztery na pięć ton wydobytego w Polsce węgla. Na każdą z nich przypada średnio o połowę więcej tego gazu niż przed kilkunastu laty. Prawie połowa wydobycia pochodzi z miejsc zaliczanych do najwyższej kategorii zagrożenia metanowego. Metan tworzy z powietrzem wybuchową mieszaninę; wybucha w stężeniach od 5 do 15 proc. - najbardziej wybuchowy moment to poziom 9,5 proc.

Liderem w wykorzystywaniu metanu jest Jastrzębska Spółka Węglowa, choć również w pozostałych górniczych firmach pracują generatory, wykorzystujące metan do produkcji ciepła, prądu i chłodu. Dotychczas w Polsce nie rozwinęło się wydobycie metanu jako tzw. kopaliny podstawowej; jest on traktowany jako kopalina towarzysząca złożom węgla kamiennego. W połowie sierpnia pilotażowy projekt służący pozyskaniu metanu metodą szczelinowania rozpocznie na Śląsku spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

W ubiegłym roku, mimo utrzymania wielkości wydobycia węgla na poziomie zbliżonym do roku 2014, ilość uwolnionego przy eksploatacji metanu była najwyższa od kilku lat i sięgnęła 933 mln m sześc., wobec 891,1 mln m sześc. rok wcześniej. Średnio wydzielało się blisko 1,8 tys. m sześc. tego gazu na minutę.

„Jedną z głównych przyczyn wzrostu tzw. metanowości bezwzględnej jest schodzenie z eksploatacją coraz bardziej w głąb, gdzie jest więcej metanu. Co roku średnia głębokość eksploatacji zwiększa się o około 5-6 metrów" – wyjaśnił PAP wicedyrektor departamentu górnictwa otworowego i wiertnictwa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach Janusz Malinga.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Biznes
Znamy laureatów 14. edycji Nagrody Polskiej Rady Biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Biznes
Chińskie auta zalewają Europę, Trump grozi Rosji, Macron w Azji
Biznes
Plan dla zbrojeniówki krok bliżej. Jest decyzja rządu
Materiał Promocyjny
Europejska suwerenność cyfrowa: Play i Scaleway łączą siły w rewolucji chmurowej dla polskiego biznesu
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Biznes
Afera Volkswagena: zapadły wyroki więzienia dla byłych menedżerów
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont