Reklama
Rozwiń
Reklama

Zagraniczne ramię grupy KGHM bez sternika

Komunikaty płynące z KGHM, dotyczące kwestii personalnych w KGHM International (KGHMI), firmie skupiającej zagraniczne aktywa miedziowej grupy, mogą budzić zaniepokojenie inwestorów. Zwłaszcza gdy podkreślana jest konieczność naprawy sytuacji w KGHMI i objęcia działalności zagranicznej szczególnym nadzorem.

Publikacja: 11.10.2016 20:19

Zagraniczne ramię grupy KGHM bez sternika

Foto: Fotorzepa/Adam Roguski

Lubińska spółka poinformowała, że obowiązki prezesa KGHMI – do czasu powołania docelowego menedżera – powierzono wiceprezesowi ds. finansowych Robertowi MacDonaldowi. Jednak zaledwie miesiąc wcześniej na prezesa KGHMI powołano Mirosława Bilińskiego, który specjalnie w tym celu opuścił fotel wiceprezesa KGHM ds. rozwoju. Biliński miał zastąpić Jana Peisera, który był p.o. prezesa KGHMI od maja – po tym jak odwołano Wojciecha Kędzię, menedżera związanego z poprzednią ekipą (przypomnijmy, że powyborcze zmiany w samym KGHM rozpoczęły się w lutym).

Czy Biliński będzie kierować KGHMI (przy nominacji wspominano o konieczności uzyskania pozwolenia na pracę w Kanadzie), czy też docelowym prezesem ma zostać ktoś inny? Biuro prasowe KGHM nie udziela komentarzy – wszelkie informacje na ten temat będą przekazywane w komunikatach bieżących.

KGHM prowadzi audyt inwestycji zagranicznych na potrzeby strategii aktualizacji strategii. Wnioski zostaną zaprezentowane dopiero w I kwartale przyszłego roku. Na razie wiadomo, że zamrożone są projekty inwestycyjne: II faza budowy kopalni Sierra Gorda w Chile oraz rozpoczęcie eksploatacji złoża Victoria i Afton-Ajax w Kanadzie.

W I połowie br. grupa KGHM International poniosła 533 mln zł straty netto, do tego wykazywana osobno Sierra Gorda 481 mln zł straty (to kwota przypadająca na 55 proc. udziałów KGHM w joint venture z japońskim koncernem Sumitomo). Sam KGHM miał w tym czasie 668 mln zł zysku netto.

Odpisy na utratę wartości aktywów zagranicznych obciążyły wyniki finansowe KGHM i grupy za 2015 r. Na finiszu kadencji prezesa Herberta Wirtha związkowcy wywalczyli zmianę w naliczaniu nagrody rocznej: od tego roku jest ona liczona w oparciu o wynik netto przed odpisami.

Reklama
Reklama

Teraz związki zapowiadają walkę o kolejny przywilej: chcą, by nagroda była liczona od wyniku netto skorygowanego o wpływ podatku od kopalin. – PiS w kampanii wyborczej obiecywało zawieszenie pobierania podatku na dziesięć lat. Po wyborach ten pomysł przepadł, ale zapowiedziano zmianę w działaniu podatku. Także bez skutku. Danina znalazła się za to w projekcie budżetu na 2017 r. Wiosną ustaliliśmy z zarządem KGHM, że jeśli w sprawie podatku nic się nie zmieni, to przystąpimy do renegocjacji zasad naliczania nagrody – mówi Józef Czyczerski, szef „S", członek rady KGHM z wyboru załogi. – Podatek powinien obowiązywać, ale obecnie działający został źle skonstruowany – dodaje.

Opinia

Józef Czyczerski, szef „S", członek rady KGHM z wyboru załogi

Nie znam szczegółów ostatnich rotacji personalnych w KGHM International, a nie chcę mówić o spekulacjach i pogłoskach. To raczej pytanie do zarządu KGHM. Zgadzam się, że nie wygląda to dobrze. Niemniej inwestycje zagraniczne są tematem numer jeden na posiedzeniach rady nadzorczej, bo to największy problem grupy w czasie dekoniunktury na rynku surowców. Rada z determinacją próbuje znaleźć rozwiązanie problemu, w ostatnim czasie trzy osoby zostały delegowane do pełnienia samodzielnych czynności nadzorczych w zakresie aktywów zagranicznych.

Biznes
„Buy European”, czyli… jak nie dać Amerykanom zarobić na rosyjskiej wojnie
Biznes
Geopolityka, gospodarka, technologie - prognozy Rzeczpospolitej na 2026
Biznes
Agnieszka Gajewska nową prezeską PwC w Europie Środkowo-Wschodniej
Biznes
Chińskie auta „widzą i słyszą” wszystko. A Europa jest ślepa
Biznes
Chińskie auta jak szpiedzy, blokada Wenezueli i nowe sankcje USA na Rosję
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama