Opel Ampera-e – ponad 500 km na jednym ładowaniu

Ten samochód wprowadza rywalizację pomiędzy producentami na wyższy poziom. General Motors oferuje model, który zapewnia wyższy zasięg niż wszyscy konkurenci w podobnym przedziale cenowym. Oto model Ampera-e, który od kilku dni jest już dostępny w Norwegii.

Aktualizacja: 17.12.2016 15:41 Publikacja: 17.12.2016 15:29

Na początek nasuwa się pytanie, dlaczego Opel debiutuje w Skandynawii, skoro ojczyzną marki są Niemcy? Norwegia jest w tej chwili największym rynkiem dla samochodów elektrycznych w całej Europie. Po tamtejszych drogach jeździ już prawie 100 tys. pojazdów napędzanych elektrycznie.

Pomogła w tym skuteczna polityka w zakresie promocji samochodów napędzanych alternatywnie. Przy zakupie klienci nie płacą podatków, są zwolnieni z VAT-u, a do tego opłata drogowa za cały rok jest dużo niższa w porównaniu z samochodami spalinowymi.

Do tego można za darmo korzystać z dróg płatnych i przepraw promowych czy parkingów w mieście. Samochód elektryczny może się poruszać po tzw. buspasach. Ponadto podatek od korzystania z samochodu służbowego do celów prywatnych jest w takim przypadku dużo niższy.

W samym 2015 roku udział samochodów elektrycznych w sprzedaży nowych aut w Norwegii wynosił 22 procent, a w niektórych częściach kraju przekroczył nawet 30 procent. Od kilku dni klienci w tym kraju mogą zamawiać nowego Opla Amperę-e. Cenę samochodu ustalono na poziomie 300 koron norweskich, co w przeliczeniu daje ok. 146 tys. zł.

Samochód kosztuje podobnie co konkurencyjne BMW i3, Volkswagen g-Golf czy Nissan Leaf, ale jego największym atutem jest zasięg.  Producent zapowiada, że model wyposażony w litowo-jonowy akumulator przejedzie ponad 500 km na jednym ładowaniu. Żaden z konkurentów w tym przedziale cenowym nie oferuje podobnych parametrów. Pod tym względem Opel może konkurować z kilkukrotnie droższą Teslą. Opel przygotował również system szybkiego ładowania, które pozwoli w ciągu 30 minut naładować samochód energią pozwalającą przejechać 150 km.

Model Ampera-e jest dostępny w Stanach Zjednoczonych pod nazwą Chevrolet Bolt. Pierwsze egzemplarze modelu ze znaczkiem Opla trafią do klientów na początku wiosny, a niedługo potem auto trafi do Niemiec, Holandii, Francji, Szwajcarii. W planach są kolejne rynki, ale na razie ograniczeniem są możliwości produkcyjne fabryki w amerykańskim Orion.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne