Powstanie jedna firma, która zajmie się współużytkowaniem samochodów, systemami wyszukującymi miejsca parkingowe i budową ładowarek do aut elektrycznych oraz usługami multimodalnymi, takimi jak np. kontrolowanie wynajmu i płatnościami. Daimler i BMW będą w niej miały po 50 proc. udziałów. Obydwie firmy zapewniają, że nie zmienia to sytuacji, w której obydwie ostro ze sobą konkurowały na rynku.
W ten sposób — pisze Reuters — niemieckie giganty będą w stanie stawić czoła amerykańskiemu Uberowi i chińskiemu Lyftowi, oraz innym firmom zajmującym się mobilnością.
Zdaniem cytowanego przez agencję Petera Schwarzenbauera, członka zarządu BMW, powstanie takiej firmy będzie wspominane, jako historyczny moment w światowej motoryzacji. — Dwaj potężni gracze z rynku motoryzacyjnego postanowili połączyć swoje siły budując nową firmę, która — moim zdaniem — zaoferuje usługi na nieznanym dotychczas poziomie — mówił Schwartzenbauer podczas spotkania z dziennikarzami na trwającym Międzynarodowym Salonie Samochodowym w Nowym Jorku.
Pomysł jest rzeczywiście nowatorski, bo ma powstać pierwsza europejska firma świadcząca usługi wynajmu samochodów, zamawiająca taksówki oraz kierująca kierowców na wolne miejsca parkingowe.
Jednocześnie jednak Schwartzenbauer podkreślił, że powstanie wspólnej firmy z żadnym wypadku nie oznacza, że BMW i Daimler będą wspólnie pracowały nad technologiami jazdy autonomicznej. — Zależy nam, żeby tu i ówdzie zrobić coś całkiem nowego. Chcemy stać się wiodącym dostarczycielem usług mobilnych— mówił.