Opinia partnera: PKEE
Ceny energii wzrosły nie tylko w Polsce. Gospodarka Polski ze względu na dynamiczny rozwój potrzebuje więcej energii, a struktura jej wytwarzania – duży udział elektrowni węglowych – skutkuje koniecznością zakupu uprawnień do emisji CO2. Ich ceny wzrosły nawet jedenastokrotnie w ciągu czterech lat, przede wszystkim z powodu wzrostu popytu. Udział opłat za uprawnienia sięga ponad 50 proc. kosztów energii. Opłaty od energetyki za zakup uprawnień trafiają nie tylko do polskiego budżetu, ale też do innych krajów UE i mają być przeznaczone na obniżanie emisji dwutlenku węgla. Polski rząd podejmuje pewne działania na rzecz zmiany tej sytuacji, ale jak dotąd nie udało się przekonać Komisji Europejskiej i kluczowych państw Unii do systemowego rozwiązania problemu nierównowagi na rynku uprawnień w systemie ETS.
Rosną też ceny surowców, co wiąże się z ożywieniem po okresie pandemicznego zastoju. Obserwujemy znaczny wzrost cen gazu. Energia z OZE wymaga wsparcia, ponosimy wspólnie koszty inwestycji w takie źródła energii.
Jak przeciwdziałać rosnącym cenom energii? Branża energetyczna jest świadoma, że ceny energii mogą dalej wzrastać. Możliwe jest przeciwdziałanie wzrostowi rachunków, zmiana taryfy na weekendową, gdzie cena energii elektrycznej jest niższa w nocy
i weekendy, oszczędzanie energii – na portalu www.liczysieenergia.pl możemy znaleźć przykłady takich działań. Rząd przeciwdziała zwyżkom poprzez tarczę antyinflacyjną, czyli 1 – likwidację akcyzy na energię dla gospodarstw domowych do maja br., 2 – obniżenie VAT