– W wynikach, które opublikowaliśmy we wrześniu br., widać, że idziemy zgodnie z przyjętymi założeniami strategicznymi. Z drugiej strony nie znaleźliśmy źródeł nowych przychodów, które zapewniłyby nam spektakularny wzrost, pozwalający utrzymać zatrudnienie na dotychczasowym poziomie – tak Julien Ducarroz, prezes Orange Polska, tłumaczy program dobrowolnych odejść dla 1,4 tys. pracowników.

Nowym istotnym bodźcem wzrostu przychodów nie stała się technologia 5G, bo – jak tłumaczy szef telekomu – konkurenci szybko odebrali jej walor usługi premium, oferując ją we wszystkich taryfach.

Poza tym oferowane w Polsce 5G to – według Juliena Ducarroz – nadal „niepełnokrwiste" 5G. Ma on nadzieję na szybkie uruchomienie aukcji pasma C, które tę „pełnokrwistość" może zapewnić.

Nie ukrywa, że inflacja mocno może dać się we znaki biznesowi, którego gros kosztów to energia. – Akcjonariusze niechętnie rozmawiają o ograniczeniu dywidendy z jej powodu – dodaje Ducarroz.