Sytuacja covidowa w Rosji jest z dnia na dzień coraz poważniejsza. Rosyjskie dowództwo operacyjne ds. walki z koronawirusem chce wprowadzenia dni wolnych od pracy w całej Federacji Rosyjskiej od 30 października do 7 listopada – poinformowała we wtorek wicepremier Tatiana Golikowa. Jednocześnie proponuje się, aby regiony o najtrudniejszej sytuacji epidemiologicznej otrzymały prawo do wprowadzenia dni wolnych od pracy od najbliższej soboty - 23 października.
Takich regionów jest siedem. Są to Udmurtia, Kraj Permski, Orenburski, Baszkiria, region Tiumeń, region Iwanowo i Tatarstan - wyliczył Michaił Muraszko minister zdrowia Rosji. Minister dodał, że „wśród hospitalizowanych pacjentów z Covid-19 wzrosła liczba pacjentów w stanie ciężkim; rośnie liczba wymagających wentylacji mechanicznej; zachorowalność wśród dzieci zwielokrotniła się w porównaniu z rokiem ubiegłym".
Czytaj więcej
Dopóki Zachód nie zmieni swojego stanowiska wobec rosyjskiej szczepionki, zachodnie preparaty nie zostaną dopuszczone w Rosji. Sami Rosjanie Sputnikiem V nie chcą się szczepić.
- Po wprowadzenie lockdownu konieczne będzie „ostrożne działanie gospodarki”, powiedziała Golikowa. Dlatego rząd zaleca wszystkim pracodawcom przeniesienie nieszczepionych pracowników powyżej 60 roku życia na miesiąc do odległych lokalizacji. Dodatkowo ponownie aktywowany zostanie system kodów QR potwierdzających szczepienie, przeniesioną chorobę czy ujemny wynik testu PCR. Osoby już zakażone potrzebują zwiększonej kontroli: często zaniedbują samoizolację, co jest „nie do zaakceptowania” – dodała Golikowa.
Władze zapewniają, że przedsiębiorcy dostaną wsparcie w czasie lockdownu, ale jakie i kiedy - nie wiadomo. Podobnie jak niejasna jest skala blokady gospodarki. Czy wobec wysłania Rosjan do domów, staną wszystkie zakłady pracy? Co będzie pracować a co nie? Jak ma wygląda handel, transport, oświata itp.