Potencjalni nabywcy nowego iPhone'a 13 muszą być przygotowani na dłuższy czas oczekiwania. Japońska gazeta „Nikkei” informuje, że jest to spowodowane pogłębiającym się kryzysem pandemicznym w Wietnamie, gdzie produkowane są komponenty do aparatów smartfonów. Wąskie gardła powinny zatem trwać do połowy października. Wielu amerykańskich sprzedawców detalicznych, takich jak Verizon czy Best Buy, już zwróciło uwagę na opóźnienia.
Analitycy ostrzegają teraz przed najdłuższymi od lat terminami dostaw nowego modelu. Dla ekspertów branżowych czas oczekiwania na nowe produkty Apple jest również wyznacznikiem ich sukcesu koncernu. Istnieje „silny popyt” na urządzenia, powiedział analityk J.P. Morgan, Samik Chatterjee. Jednak łańcuchy dostaw są zakłócone na całym świecie. Oznacza to, że klienci muszą trochę dłużej czekać na swoje zamówienia niż zwykle.