Harley-Davidson istniejący od 115 lat w Milwaukee stara się dotrzeć do młodszych klientów zwłaszcza w Azji proponując im jednoślady z mniejszymi silnikami. W ramach programu „More Roads to Harley-Davidson” zamierza wydać w ciągu 4 lat 675-825 mln dolarów z jednoczesnym zmniejszaniem kosztów i zwiększeniem o ponad miliard rocznie obrotów w 2022 r. Firma opracuje bardziej dostępne motocykle z silnikami o pojemności od 250 ccm do 500 ccm dla krajów Azji, bo uważa np. Indie za najszybciej rosnący rynek na świecie.
Czytaj także: Donald Trump wściekły na Harleya-Davidsona
Chcąc przyciągnąć klientów na świecie dokona zmiany wystroju swych salonów, w 2020, r. wprowadzi na rynek model średniej wielkości Streetfighter z silnikiem 975 ccm i tradycyjny Pan America z 1250 ccm.
„Przyspieszona strategia będzie wymagać znacznych inwestycji dla zmiany trajektorii globalnej działalności, firma zamierza sfinansować ją kompleksową redukcją kosztów i relokacją wcześniej planowanych nakładów i zasobów” — ogłosiła. Zamierza ponadto wypuścić w 2019 r. wersje z napędem elektrycznym, do 2022 r. zwiększy gamę modeli. W ramach marketingu prowadzi w swych salonach naukę jazdy motocyklami.
- Harley-Davidson przyznaje tym samym, że dochodzi do zmiany upodobań konsumentów na świecie i do spadku udziału Stanów, chce więc dokonać korekty swych działań i inwestycji, aby wykorzystać strefy wzrostu — stwierdził analityk w Raymond James, Joseph Altobello.