Prezydent USA Donald Trump wściekły na Harleya-Davidsona

Donald Trump zaatakował producenta motocykli Harleya-Davidsona za decyzję o wyprowadzeniu ich produkcji ze Stanów z powodu wojny handlowej prezydenta z Unią Europejską - podały portal Business Insider i agencja Reutera

Aktualizacja: 26.06.2018 18:18 Publikacja: 26.06.2018 14:51

Prezydent USA Donald Trump wściekły na Harleya-Davidsona

Foto: AFP

Prezydent zarzucił we wpisie na Twitterze, że producent kultowych jednośladów wykorzystuje wojnę handlową jako pretekst do przeniesienia za granicę produkcji przeznaczonej dla europejskich klientów.

"Na początku roku Harley-Davidson powiedział, że przeniesie dużą część działalności z zakładu w Kansas City do Tajlandii. Było to na długo przed ogłoszeniem stawek celnych. Tak więc oni używają ceł/wojny handlowej jako pretekstu" - oświadczył prezydent w pierwszym wpisie.

Firma z Milwaukee wyjaśniła, że postanowiła zbudować zakład w Tajlandii po wycofaniu się przez Trumpa z traktatu o Partnerstwie Przez Pacyfik (TPP), który miał obniżyć stawki celne w imporcie jego motocykli na jeden z najszybciej rosnących w Azji rynków jednośladów.

Trump wykonał następny wpis: "Jestem zaskoczony, że ze wszystkich firm to Harley-Davidson wywiesi jako pierwszy białą flagę. Ciężko walczyłem dla nich i w końcu oni nie zapłacą ceł za sprzedaż do Unii Europejskiej, co tak bardzo uderzyło nas w handlu, na 151 mld dolarów. Opłaty to tylko wymówka Harleya - bądźcie cierpliwi!"

Zdaniem amerykańskiego portalu finansowo-biznesowego, posunięcie Harleya jest policzkiem dla prezydenta USA. Przyjmował on szefów tej firmy w Białym Domu i wielokrotnie chwalił firmę za produkowanie motocykli w Ameryce.

Republikanie również wykorzystali informację Harleya do krytykowania niedawnych ataków Trumpa na politykę handlowa Unii, Kanady i Meksyku. Senator Ron Johson z Wisconsin, stanu producenta motocykli, stwierdził, ze jego decyzja jest dowodem na to, że decyzja o cłach byli zła. - Niestety to potwierdza moje obawy i zbyt larwo można przewidzieć wynik polityki, która zachęca takie firmy jak Harley do przenoszenia produkcji - oświadczył.

- Musimy pociągać Chiny do odpowiedzialności za ich nadużycia w handlu, ale nie musi to odbywać się kosztem amerykańskich pracowników i firm. Ekonomiści twierdzą, że decyzja Harleya jest spodziewanym wynikiem zwiększanych przez Trumpa restrykcji w handlu i prawdopodobnym znakiem tego, co nastąpi. Spodziewam się, że wiele innych firm zostanie niechętnie zmuszonych do przenoszenia produkcji jak Harley dla utrzymania swej sprawności - powiedział z kolei portalowi Business Insider Edward Allen z Rady Stosunków Zagranicznych.

Według Harleya, unijne cła zwiększą cenę motocykli wysyłanych do Europy o 2200 dolarów. Aby tego uniknąć, firma postanowiła przenieść produkcję tam, gdzie stawki celne są niższe albo ich nie ma. Harley ma zakłady w Australii, Brazylii, Indiach i Tajlandii.

Prezydent zarzucił we wpisie na Twitterze, że producent kultowych jednośladów wykorzystuje wojnę handlową jako pretekst do przeniesienia za granicę produkcji przeznaczonej dla europejskich klientów.

"Na początku roku Harley-Davidson powiedział, że przeniesie dużą część działalności z zakładu w Kansas City do Tajlandii. Było to na długo przed ogłoszeniem stawek celnych. Tak więc oni używają ceł/wojny handlowej jako pretekstu" - oświadczył prezydent w pierwszym wpisie.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje