- Myślę, że zainteresowanie rowerami wzrosło w czasie pandemii o ok. 25 proc. O tyle też wzrosły średnio ceny rowerów - mówi.
Właściciel PROFIibike dodaje także, że sklepy i sprzedawcy mają ogromny problem z towarem. Mimo zwiększonego zapotrzebowania producenci cierpią z powodu braku dostaw podzespołów - takich jak części od firmy Shimano. Serwisy także to odczuwają. Andrzej Łabędź mówi, że jego serwis poszukuje także części na różnego rodzaju sklepach internetowych, ale ich dostępność jest praktycznie żadna.
- Generalnie rowerów brakuje. Jak składaliśmy we wrześniu i w październiku zamówienia na sezon 2021 - bo tak wygląda cykl zamówień w naszej branży - to od blisko 90 proc. importerów słyszeliśmy, że są w stanie zrealizować jedynie 40 proc. zamówienia - mówi.
Sieć Decathlon także odnotowała zwiększone zainteresowanie ze strony klientów zakupem nowego roweru. W komentarzu przesłanym redakcji Business Insider Polska pisze, że wzrost zainteresowania rowerami jest zdecydowanie większy niż w poprzednich latach i utrzymuje się na poziomie dwucyfrowym – w 2021 roku sprzedaż może przekroczyć 20 proc. w stosunku do roku poprzedniego.