Do dalszych negocjacji w sprawie zakupu akcji sześciu PKS – Ciechanów, Mińsk Mazowiecki, Ostrołęka, Mława, Płock i Przasnysz – wybrano Mobilis – polsko-izraelską firmę z podwarszawskiego Izabelina, oraz Marmstrom z Warszawy. O zakup udziałów PKS w Gostyninie oprócz Marmstromu i Mobilisa powalczą natomiast MPK Łódź i PKS w Grodzisku Mazowieckim.
– Zainteresowanie mazowieckimi PKS jest duże, ale o tym, czy do transakcji dojdzie, zadecyduje cena – mówi „Rz” wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski. – Jeśli inwestorzy zaproponują zbyt niskie kwoty, wrócimy do rozmów o komunalizacji.
Takiego scenariusza domagały się związki zawodowe działające w mazowieckich PKS. Z roszczeniami wystąpiły, gdy minister skarbu zgodził się na przekazanie samorządowi PKS Łosice. Dalszy los mazowieckich PKS powinien rozstrzygnąć się w ciągu kilku tygodni.
Jeśli prywatyzacja się powiedzie, będzie to pierwsza sprzedaż kilku PKS w pakiecie. Na taki pomysł resort skarbu wpadł jesienią ubiegłego roku, widząc zainteresowanie iwestorów przejęciem od razu kilku spółek.
– Do końca roku chcemy całkowicie pozbyć się udziałów w tym sektorze – deklaruje Mikołaj Budzanowski. Resort skarbu kończy rozpatrywanie 14 wniosków ze strony marszałków, powiatów i samorządów miejskich dotyczących komunalizacji PKS w innych częściach Polski (m.in. w województwach lubelskim, śląskim, dolnośląskim).