Samorządowa spółka uruchomiła 90 pociągów międzywojewódzkich. Urząd Transportu Kolejowego po postępowaniu wszczętym z inicjatywy państwowej spółki PKP InterCity stwierdził, że przy składaniu wniosków o przydzielenie tras Przewozy Regionalne (PR) dopuściły się nieprawidłowości.

– Wnioski zostały źle wypełnione – mówi Alwin Gajhadur z UTK. – Pociągi zakwalifikowane przez przewoźnika jako regionalne są międzywojewódzkie. Inne, które zostały określone jako priorytetowe, służące np. do dowożenia ludzi do pracy, takie nie są – mówi Gajhadur. UTK zobowiązał Przewozy Regionalne do ponownego złożenia wniosków, a PKP Polskie Linie Kolejowe do korekty rozkładu jazdy. Spółka zarządzająca polskimi torami ma na to czas do końca kwietnia. – Mamy 14 dni na złożenie wniosku do UTK o ponowne rozpatrzenie sprawy i z tego prawa skorzystamy. Na razie dokumenty analizują nasi prawnicy – mówi Piotr Olszewski, rzecznik PR.

Sprawa może się skończyć likwidacją części połączeń Interregio, które konkurują z pociągami międzywojewódzkimi PKP InterCity. – Jeżeli będziemy musieli zlikwidować część pociągów, będzie się to wiązać ze zmniejszeniem zatrudnienia – mówi Olszewski. Spadną też wpływy do kasy samorządowego przewoźnika. Jak zapewniają władze PR, pociągi międzywojewódzkie przynoszą zyski.

– Decyzja UTK oznacza eliminację poszerzonej i konkurencyjnej oferty na rynku kolejowym – ocenia Janusz Piechociński, wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Infrastruktury.