Pływające rafinerie

Przebudowując tankowce i wielkie platformy naftowe, Gdańska Stocznia Remontowa SA realizuje najtrudniejsze projekty dla gigantów światowego przemysłu wydobywczego.

Publikacja: 29.10.2018 09:00

Zrealizowany w Gdańskiej Stoczni Remontowa SA pływający system wydobywczy FPF-1

Zrealizowany w Gdańskiej Stoczni Remontowa SA pływający system wydobywczy FPF-1

Foto: materiały prasowe

Pierwszym projektem stoczni związanym ze światowym przemysłem wydobycia ropy naftowej i gazu spod dna morskiego były... barki morskie. Zbudowała je w początkach lat 90. ub. wieku do transportu wielkiej konstrukcji platformy naftowej Hibernia, do dziś operującej u wybrzeży Nowej Fundlandii w Kanadzie.

Platformy różnego typu zaczęły regularnie przypływać do Gdańska na remonty w roku 2000. Od tamtej pory przybyło ich 17! Gdańska Stocznia Remontowa SA modernizuje i przebudowuje ogromne platformy wiertnicze, produkcyjne, hotelowe, półzanurzalne i samopodnośne, należące do światowych gigantów przemysłu naftowego.

Oprócz platform od kilkunastu lat jednym z najważniejszych segmentów działalności są także przebudowy statków pracujących w morskiej branży offshore oil & gas. W dużym skrócie polegają one na wykonaniu takich zmian w ich konstrukcji, napędzie i wyposażeniu oraz instalacji nowych systemów i urządzeń, że w efekcie całkowicie zmienia się przeznaczenie i funkcje takiej jednostki pływającej.

Stocznia przebudowała kilkanaście klasycznych tankowców na zbiornikowce wahadłowe (shuttle tankers), mogące odbierać ropę bezpośrednio z pola naftowego. Zmienia także konwencjonalne tankowce w statki typu heavy lift, które potrafią zanurzyć się pod wodę, wpłynąć pod platformę naftową, a następnie wynurzyć się z nią na pokładzie i przetransportować taki ładunek morzem na inne złoże wydobywcze.

Kilka lat temu stocznia przebudowała zbiornikowiec wahadłowy na największy na świecie statek do stymulacji odwiertów, który pod ciśnieniem wtłacza specjalne mieszanki do podmorskiego złoża roponośnego, co skutkuje zwiększeniem wydobycia surowca.

Jednymi z najtrudniejszych projektów są jednak przebudowy statków lub platform naftowych na tzw. pływające rafinerie. Pod tą nazwą kryją się jednostki w żargonie branżowym znane jako FSO lub FPSO (z ang. Floating, Production, Storage and Offloading), służące do odbioru, magazynowania i wstępnego przetwarzania ropy naftowej odbieranej z platform wiertniczych pracujących na morskim złożu. Pierwszy taki projekt – przebudowa tankowca na FPSO – Gdańska Stocznia Remontowa SA zrealizowała w 2009 roku dla brazylijskiego giganta Petrobras.

Z kolei w 2016 roku przekazała armatorowi Petrofac/Ithaca Energy ogromną jednostkę FPF-1. Na „gołej" konstrukcji bazowej, wycofanej z działalności platformy dozorowo-ratowniczej, w stoczni zbudowano od podstaw całkowicie nowy system wydobywczy. Był to jeden z najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych projektów tego typu w Europie, bez precedensu w historii całego polskiego przemysłu stoczniowego. Platforma FPF-1 pracuje na polu Stella na Morzu Północnym.

N

ajnowszym osiągnięciem tego typu, w 2018 roku, była przebudowa norweskiego zbiornikowca wahadłowego Hanne Knutsen na statek do odbioru gazu ziemnego i ropy naftowej z platform wiertniczych na polu Martin Linge, znajdującym się na Morzu Północnym. Był to drugi największy, ze względu na skalę i stopień złożoności technicznej, projekt w historii tej stoczni po ww. przebudowie platformy FPF-1.

Na przebudowę statku Hanne Knutsen składały się między innymi: podział zbiorników ładunkowych, montaż systemów rurociągowych o długości ponad 30 km, instalacja nowych systemów elektrycznych i elektronicznych, w tym położenie ponad 400 km kabli, montaż systemu wyładunku na rufie, wymiana lądowiska dla helikopterów, dobudowa pokładu na rufie i rozbudowa nadbudówki. Realizując to przedsięwzięcie, przerobiono 5 tys. ton stali.

Urobek pobierany z platformy dzięki zainstalowanym na jednostce FSO urządzeniom będzie wstępnie oczyszczany, odsalany i przekazywany na zbiornikowce wahadłowe, którymi trafi do dalszej obróbki w rafinerii lądowej.

Innowacyjność statku FSO po przebudowie w Gdańskiej Stoczni Remontowa SA polega m.in. na tym, że będzie miał możliwość zasilania prądem pochodzącym z lądu, z tego względu cały projekt będzie bardziej przyjazny dla środowiska. Oprócz tego sterowanie jednostką FSO będzie możliwe zarówno z lądu, jak i z pobliskiej platformy wydobywczej.

Pole Martin Linge obfitujące w bogate zasoby ropy naftowej i gazu ziemnego, znajdujące się w norweskiej części Morza Północnego, eksploatowane jest przez konsorcjum firm Equinor Energy AS i Petoro AS.

Obecnie stocznia remontuje platformę wiertniczą Petrobaltic dla spółki Lotos Petrobaltic. W 2017 roku wykonała modernizację podwodnej części nóg platformy. Obecne prace polegają m.in. na montażu fundamentów pod moduły, montażu konstrukcji i wyposażenia flary, czyli części, w której spalany jest gaz ziemny wydobywany wraz z ropą naftową.

Stocznia wykonuje także remont podpór pod nadbudówkę i wyposażenie całego pontonu w części wodnej, łącznie z siłownią, fundamentami, rurociągami w pontonie i na pokładzie. Kolejny etap to integracja wszystkich części, podłączenie i przetestowanie całej platformy, przed przekazaniem klientowi. Po zakończeniu projektu platforma Petrobaltic ma pracować na należącym do Grupy Lotos SA bałtyckim złożu B8.

- Dodatek informacyjno-promocyjny przygotowany przez portalmorski.pl.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca