Spóźnione wątpliwości Sikorskiego

Szef dyplomacji, zgłaszając zastrzeżenia do umowy gazowej z Rosją już po jej zatwierdzeniu przez rząd, zaskoczył nie tylko wicepremiera Waldemara Pawlaka, ale też rynek

Publikacja: 29.03.2010 03:30

Spóźnione wątpliwości Sikorskiego

Foto: ROL

To nie jest normalna sytuacja, mówią wprost eksperci. – Wątpliwości budzi nie fakt, że szef MSZ zgłasza zastrzeżenia, bo ma do tego prawo, tak samo jak do odmiennej opinii niż minister gospodarki, ale kiedy to robi – mówi „Rz” Janusz Steinhoff, wicepremier odpowiedzialny za gospodarkę w rządzie Jerzego Buzka.

Radosław Sikorski wysłał ponad dwa tygodnie temu do wicepremiera i ministra gospodarki Pawlaka, który odpowiadał za negocjacje z Rosjanami, list z zastrzeżeniami co do zgodności umowy gazowej z prawem UE. Stało się to po tym, gdy resort gospodarki odpowiedział na podobne wątpliwości zgłoszone przez Brukselę oraz po zatwierdzeniu dokumentów przez rząd, w tym i MSZ.

– Nie rozumiemy, czemu minister spraw zagranicznych zgłosił te uwagi, skoro nie tylko jako członek rządu zaakceptował treść porozumień, ale i znał nasze wyjaśnienia przygotowane dla Komisji Europejskiej – mówi „Rz” wiceminister gospodarki Joanna Strzelec-Łobodzińska. – Odpowiedź dla Brukseli była omawiana przez Komitet Europejski Rady Ministrów, którym kieruje właśnie MSZ.

Janusz Steinhoff zauważa, że minister Sikorski miał czas na zgłaszanie wątpliwości przy zatwierdzaniu umowy przez rząd. – Jest czas dyskusji i czas decyzji, a te już zapadły – dodaje. – Ta sytuacja nie buduje dobrego wizerunku polskiej administracji na arenie międzynarodowej. Współczuję wicepremierowi Pawlakowi, jeśli będzie musiał zasiąść do kolejnych negocjacji, bo jego partnerzy będą już wiedzieć, że w rządzie pojawi się odmienne zdanie.

Jeden z ekspertów rynku gazowego zauważa, że list ministra Sikorskiego był działaniem nieracjonalnym. – Chyba że to element gry politycznej i MSZ chciało pokazać w ten sposób symbolicznie, że podziela troskę Brukseli co do zgodności umowy gazowej z prawem UE – mówi nasz rozmówca.

Przedstawiciele KE pytali ministra gospodarki, czy w efekcie uzgodnień z Rosją nie będzie zagrożona zasada dostępu stron trzecich (tzw. TPA) do mocy przesyłowych gazociągu jamalskiego, a także o to, czy stawki za przesył paliwa tą drogą będą ustalane zgodnie z prawem, czyli przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Resort wyjaśnił te wątpliwości, zapewniając, że uzgodniona umowa gwarantuje TPA, a opłaty za korzystanie z rurociągu jamalskiego zatwierdza szef URE.

Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Specjaliści IT znów w cenie – rynek pracy ożywia się