Marzec przyniósł poprawę na rynku nowych samochodów osobowych. W porównaniu z lutym sprzedaż wzrosła o blisko 5 tys. aut, czyli o ponad jedną piątą. W sumie w ubiegłym miesiącu sprzedano 29,3 tys. nowych aut. Ten wynik jest słabszy niż przed rokiem o 5,6 proc. Ale według Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar dilerzy i tak mają powody do zadowolenia: ubiegłoroczna sprzedaż była zawyżona przez dopłaty, z których korzystali zagraniczni nabywcy.
W marcu najwięcej aut sprzedała Skoda (3269 sztuk), która jest liderem rynku z udziałem 11,67 proc. Na drugim miejscu znalazła się Toyota (2692), która w porównaniu z 2009 r. zaliczyła jednak 11-procentowy spadek sprzedaży. Na trzecim jest Volkswagen, który sprzedał 2653 aut, zwiększając sprzedaż rok do roku o 6,93 proc., a do lutego aż o 63,26 proc.
Według Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego dużym wzrostem sprzedaży wśród importerów, którzy znaleźli nabywców na ponad 1 tys. aut osobowych mogą pochwalić się m.in. Nissan (68,3 proc.), Peugeot (31 proc.) i Citroen (25,1 proc.). – W naszym przypadku to efekt nowości – modeli 3008 i 5008, które pozwoliły rozszerzyć ofertę marki w segmencie aut kompaktowych – tłumaczy Dorota Pajączkowska z Peugeot Polska. Z kolei wyniki Citroena ciągnęły w górę modele osobowego Berlingo, nowego C3, następnie C5 oraz C3 Picasso.
Dobrze wypadł także segment premium. Mercedes sprzedał w ubiegłym miesiącu 562 auta, odnotowując wzrost o 24,9 proc. rok do roku, BMW poprawiło ubiegłoroczny marcowy wynik o 78,8 proc. (556 sprzedanych samochodów). Nieźle sprzedawało się Volvo – 616 samochodów, o 40,6 proc. więcej niż przed rokiem. Gorzej poszło za to Lexusowi (spadek o 22,3 proc.).
Zaskakująco słabo wypadły w ubiegłym miesiącu dwie marki koreańskie, które do tej pory dynamicznie zwiększały sprzedaż: Kia spadła o 10 proc., a Hyundai aż o 42,7 proc.