Miłośnicy przygód nieustraszonych wojowników z Galii wiedzą, że olimpijski debiut komiksowych bohaterów nastąpił w 1968 r., kiedy wydano 12. tom ich przygód. Kiedy Paryż starał się o organizację igrzysk w 1992 r., plakaty z Asteriksem promowały kandydaturę stolicy Francji.

Punkt wyjścia do filmowej fabuły będzie taki sam jak w komiksie: Galowie na wiadomość o dopuszczeniu Rzymian do startu olimpijskiego poczuli się na tyle Rzymianami, by wziąć udział w rywalizacji. Istotną, jeśli nie najważniejszą, rolę w ich zwycięstwach odgrywa jak zawsze magiczny napój druida Getafiksa – można uznać, że to rodzaj starożytnego środka dopingującego.

Ról Zidane’a i Beckhama nie ujawniono, o Schumacherze wiadomo, że jako Schumix będzie walczył w wyścigach rydwanów. Obsługą jego pojazdu pokieruje szef zespołu Ferrari w Formule 1 Jean Todt. W polskiej wersji językowej głos pod rolę Schumachera podłoży Krzysztof Hołowczyc.

Obsada jest gwiazdorska pod każdym względem; obok Gérarda Depardieu (Obelix), Alaina Delona (Cezar) i Jeana-Claude’a Van Damme’a (Gluteus Maximus) pojawi się także Adriana Karembeu jako żona Geriatriksa.

Reżyserami „Asteriksa na igrzyskach olimpijskich” są Frédéric Forestier i Thomas Langmann, produkcja kosztowała 78 mln euro.