Nad sposobem wydania unijnej pomocy przyznanej na lata 2007 – 2013 w Zachodniopomorskiem właściwie nie było co debatować. Wiadomo, jakie są największe potrzeby: transport i zmniejszanie bezrobocia. Takie też są priorytety Regionalnego Programu Operacyjnego (RPO).
– Mamy wieloletni plan inwestycyjny – podkreśla Norbert Obrycki, marszałek województwa zachodniopomorskiego. – Jego celem jest zwiększenie dostępności województwa, zwłaszcza pasa nadmorskiego, zarówno dla innych regionów Polski, jak i gości z zagranicy. Chcemy uzyskać spójność w zakresie infrastruktury drogowej, kolejowej i lotniczej.
Na projekty transportowe zarezerwowano ze środków unijnych w sumie ok. 228 mln euro (razem z transportem w metropoliach). Podział na poszczególne rodzaje inwestycji jest następujący: drogi 132,5 mln euro, transport miejski 37 mln euro, linie kolejowe 35,4 mln euro, porty morskie i rzeczne 14 mln euro, lotniska 9 mln euro. Część z tych inwestycji uznano za projekty na tyle ważne dla rozwoju regionu, że zostały wpisane na listę tzw. projektów kluczowych (np. obwodnica Szczecina, lotnisko w Zegrzu Pomorskim czy modernizacja połączenia kolejowego Kołobrzeg – Szczecin). Oznacza to, że nie muszą one startować w konkursach. Dofinansowanie mają zapewnione z góry. Wartość dotacji z tej puli wynosi ok. 81 mln euro. O pozostałe pieniądze na transport (ok. 147 mln euro) rywalizować będą między sobą samorządy.
Jest jednak pewien problem. W odróżnieniu od poprzedniej perspektywy, obecnie wsparcie dla części instytucji publicznych będzie traktowane jako pomoc publiczna. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego nie skończyło jeszcze prac nad określeniem dokładnych zasad, kiedy mamy do czynienia z pomocą i jakie normy będą wtedy obowiązywać.
– Z tego powodu na razie nie możemy ustalić dokładnego harmonogramu konkursów – informują przedstawiciele urzędu marszałkowskiego.