Rozmowy, konsultacje, spotkania. Ani śladu konfliktu z poprzedniej kadencji Sejmu. Tyle że Ministerstwo Skarbu, finalizujące właśnie prace nad planem prywatyzacji, nie może się doczekać ruchu ze strony Ministerstwa Gospodarki, które musi zmienić wciąż obowiązujące, chociaż niezgodne z aktualnymi planami MSP, strategie dla poszczególnych branż. Dlatego wczoraj skarb, razem z planem prywatyzacji, przekazał Radzie Ministrów projekt rządowej uchwały zobowiązującej resorty do uaktualnienia strategii branżowych.
Bez tego nie ma mowy np. o sprzedaży inwestorom trzech państwowych Polf, bo strategia dla farmacji zakłada ich dalsze łączenie. Być może dlatego w planie ich prywatyzację założono dopiero na lata 2010 – 2011. Odwrotnie jest w chemii: strategia dla przemysłu naftowego w Polsce przewiduje likwidację Nafty Polskiej przed prywatyzacją Zakładów Azotowych w Tarnowie i Kędzierzynie. A zgodnie z planami skarbu Nafta ma wprowadzać je na giełdę.
27 mld zł chce uzyskać Skarb Państwa z prywatyzacji w latach 2008 – 2011. Na sprzedaż zgodnie z planem trafią udziały w 736 firmach.
Inna sporna branża to górnictwo. MSP forsuje tegoroczny debiut podlegającej mu Bogdanki i przyznaje, że decyzja w sprawie pozostałych firm z branży zależy od drugiego resortu. Eksperci ostrzegają – bez szybkiego wejścia na giełdę spółki nie pozyskają pieniędzy na inwestycje, które mają pochłonąć do 2015 r. łącznie ok. 18 mld zł. Chodzi głównie o zakłady Katowickiego Holdingu Węglowego, który jest po referendum prywatyzacyjnym.
– Nadzór nad holdingiem sprawuje Ministerstwo Gospodarki i ono podejmuje decyzje kierunkowe – przekonuje „Rz” Krzysztof Żuk, wiceminister skarbu. Tymczasem gospodarka nie zrobiła nic, by np. przygotować prospekt emisyjny spółki.