Niedługo na giełdę trafią mniejszościowe pakiety Tarnowa i Kędzierzyna. A w przyszłym roku najprawdopodobniej pojawi się możliwość zakupu pakietów kontrolnych. Czy Puławy są zainteresowane tymi spółkami?
To bardzo dobre spółki i dobrze się stanie, że trafią na GPW. Pozwoli to na ich obiektywną wycenę. Przyglądamy się ich planom rozwoju i temu, na ile wpisują się w naszą strategię.
Puławy zapowiadają realizację inwestycji za 1 mld zł. Skąd wezmą te pieniądze i na co konkretnie zostaną one przeznaczone?
Ok. 400 mln zł mamy na koncie. Nad określeniem sposobów pozyskania pozostałych środków trwają właśnie prace, których wyniki poznamy za dwa miesiące. W grę wchodzą zyski, kredyty, fundusze pomocowe.Większość tych inwestycji będziemy chcieli zrealizować w Puławskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Przed nami duży projekt nawozowy.Chcemy przy współpracy instytutów naukowych z Polski, Czech i Niemiec przeprowadzić badania doświadczalne nawozów nowej generacji, a następnie wdrożyć je do produkcji. Rozważamy też inwestycje związane z dalszym przetwórstwem kaprolaktamu i melaminy,by uzyskać produkty bardziej zaawansowane technologicznie.
A co z nowatorskim projektem pozyskiwania gazu z węgla przy współpracy z Bogdanką?
Projekt jest bardzo interesujący. Jesteśmy przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie studium wykonalności tego projektu. Trzeba też wziąć pod uwagę kwestię utylizacji dwutlenku węgla powstającego przy produkcji gazu z węgla. Dlatego rozważamy też inne możliwości, np. pozyskiwanie gazu ze źródeł lokalnych. Staramy się także modernizować nasze instalacje tak, by pobierały mniej gazu przy pozostawieniu wydajności na dotychczasowym poziomie. Choć niewykluczone, że za kilka lat znaczenie problemu gazu bardzo zmaleje. Światowe prognozy mówią bowiem, że od 2009 r. ma on tanieć.
