Operatorzy sieci komórkowych zaczną subsydiować telefony iPhone, dzięki czemu cena, jaką płacą za nie abonenci, spadnie – podał „Financial Times”. Dzięki temu ma wzrosnąć sprzedaż telefonów Apple’a, a prognoza 10 mln sprzedanych sztuk na koniec roku zostanie zrealizowana.
Subsydia do telefonów są na rynku komórkowym normą. Operatorzy dotują telefony, w zamian za co abonenci muszą podpisywać terminowe umowy. W ciągu 2 lat trwania umowy operator z nawiązką odzyskuje subsydium. Z wprowadzonym na rynek w ubiegłym roku iPhonem było inaczej. Apple podyktował słone warunki operatorom, którzy chcieli jako pierwsi wprowadzić do swojej oferty najbardziej wyczekiwany telefon ostatnich lat. Za to prawo mieli płacić Apple’owi procent od rachunków, jakie będą płacić użytkownicy iPhone’ów. Jaki? Nikt dokładnie nie wie, bo umowy operatorów z Applem są tajne. Mówi się jednak o 10 – 25 proc. miesięcznych wpływów. W zamian za to pierwsi partnerzy Apple’a mieli iPhone’a na wyłączność. W ubiegłym roku udało im się sprzedać prawie 3,5 mln telefonów. W pierwszym kwartale tego roku – na ogół słabym w handlu detalicznym – tylko 1,7 mln. Apple musi zintensyfikować sprzedaż w drugiej połowie roku, jeżeli zamierza zrealizować cel i sprzedać 10 mln sztuk iPhone’ów w całym roku (Nokia sprzeda ponad 300 mln sztuk).
– W Polsce nie będzie umowy na wyłączność – mówi przedstawiciel jednej z polskich sieci GSM. Telefon Apple do Polski ma trafić w trzecim – czwartym kwartale tego roku. Nie tylko w Polsce, bo i w innych krajach spółka zawiera już umowy z więcej niż jedną siecią GSM. U nas iPhone’a zaanonsował już Orange, ale ma mieć go również Era i Plus. Według informacji „Rz” w Orange dostępny będzie nowy model iPhone’a – który wczoraj miał swój światowy debiut – pracujący w sieciach 3G. Dzięki temu łatwiej będzie korzystać z internetowych i multimedialnych funkcji telefonu. Apple opracował nowy model, aby podnieść zainteresowanie iPhonem Europejczyków, którzy chętniej niż Amerykanie korzystają z sieci 3G.