Największy producent żywności na świecie, szwajcarski koncern Nestle może zwiększyć swój stan posiadania w Polsce. – Prowadzimy rozmowy z jedną z firm spożywczych. Jest jednak zbyt wcześnie, aby podawać szczegóły – mów "Rz" Leszek Wencel, prezes Nestle Polska. Dodaje, że chętnych do fuzji przybywa. Jego firma otrzymuje propozycje od właścicieli spółek gotowych do ich sprzedaży lub nawiązania współpracy.
– Aktualna sytuacja gospodarcza sprzyja konsolidacji. Zamierzamy wykorzystać pojawiające się możliwości – przyznał podczas spotkania z dziennikarzami Laurent Freixe, wiceprezes Nestle, nadzorujący działalność grupy w Europie.
Szwajcarski koncern nie obawia się, że kryzys gospodarczy przełoży się na spadek popytu na jego produkty w Polsce. – Spodziewamy się, że nasz biznes nadal będzie się rozwijać. Dlatego nie planujemy ograniczania zatrudnienia i inwestycji w Polsce – zapowiada Freixe.
W tym roku Nestle Polska zainwestuje – tak, jak w ubiegłym roku – ok. 70 mln zł. Pieniądze wyda na m.in. zakup urządzeń chłodzących w zakładzie w Kaliszu, gdzie wytwarza produkty pod marką Winiary oraz na zwiększenie mocy w fabryce produkującej słodycze w Kargowej. Nestle spodziewa się jednocyfrowego wzrostu sprzedaży w 2009 r. W 2008 r. przychody Nestle Polska sięgnęły 2,2 mld zł i były o 11 proc. wyższe niż w 2007 r. Siłą napędową sprzedaży firmy były marki Winiary i Nescafe. Firma nie podsumowała jeszcze łącznej sprzedaży wszystkich polskich spółek grupy (m.in. CPP Toruń – Pacific). Szacuje, że wyniosły one 3,1 mld zł.
Laurent Freixe nie wyklucza, że na tegoroczny wynik finansowy Neste Polska niekorzystnie może wpłynąć osłabienie się złotego. Dlatego firma zamierza ograniczyć dostawy surowca z zagranicy i zwiększyć produkcję w Polsce.