Kompania Węglowa już po raz drugi próbuje sprzedać zakład w Czechowicach-Dziedzicach, jednak dopiero 20 kwietnia chce ujawnić, kto złożył wstępne oferty.
– Wtedy się okaże, czy spełniają one wymogi formalne i czy o ofercie wiążącej będziemy rozmawiać z jednym, czy z oboma inwestorami – tłumaczy Zbigniew Madej, rzecznik KW.
Po ogłoszeniu konkursu memoranda informacyjne wykupiło dziesięć firm, zainteresowanie kopalnią wyrażała m.in. Enea (przygląda się też szykowanej na giełdę Bogdance).
[wyimek]111 mln zł przekracza wartość kopalni Silesia zgodnie z ostatnią wyceną z końca 2007 r.[/wyimek]
Teraz pozostało dwóch graczy – niewykluczone, że ostatecznie któryś z nich np. zawiąże specjalną spółkę z Kompanią Węglową. Ta tłumaczy, że sama nie jest w stanie doinwestować Silesii, bo nakłady wymagają 1,3 mld zł. W kopalni bowiem kończy się udostępnione złoże. Jednak mimo iż Silesia przynosi blisko 40 mln zł strat rocznie, KW wciąż jej pomaga.