Wzrost zadłużenia i osłabiający się złoty negatywnie odbiją się na wynikach firmy w okresie styczeń-marzec, poinformowali przedstawiciele firmy.
Prezes paliwowego koncernu Paweł Olechnowicz powiedział na konferencji prasowej, że w odróżnieniu od zdarzeń z czwartego kwartału 2008, na wyniki gdańskiej firmy w pierwszym kwartale negatywnego wpływu nie będzie mieć przeszacowanie zapasów ropy naftowej.
- Zapasy ropy w pierwszym kwartale mogą być nawet na leciutkim plusie, ale w skali naszej działalności będzie to wpływ niewielki. Na pewno negatywnie na wyniki przełoży się kurs dolara. Na koniec 2008 wynosił 2,8, albo 2,9 złotego, a na koniec pierwszego kwartału 3,49, więc jest to istotna różnica - powiedział Olechnowicz.
- Skok kursu był trochę mniejszy niż kwartał wcześniej, ale mamy większe kredyty niż na koniec roku - dodał.
Rzecznik spółki Marcin Zachowicz poinformował, że stan zadłużenia kredytowego w walutach obcych na 31 grudnia 2008 wynosił 1,057 miliarda dolarów, a na koniec marca 1,343 miliarda. Spółka kredyty zaciąga na realizację kosztownego programu rozbudowy rafinerii.