Polski rynek dystrybucji farmaceutyków uchodził do niedawna za jedną z najbardziej przewidywalnych i stabilnych aż do bólu branż. Zastały układ sił, utrzymujące się z roku na rok tendencje, zero spektakularnych efektów. Przez ostatnie dwa lata w sektorze trwały jednak gruntowne porządki, które dobiegają właśnie końca. Z mocnym akordem, jakim jest ogłoszona przed tygodniem fuzja Torfarmu i Prospera.
Pierwszy widoczny trend to niemal całkowite zniknięcie spółek aptekarskich, które jeszcze do niedawna były znaczącym graczem – pod koniec lat 90. należało do nich około
15 proc. rynku. Zakładane przez niezależnych farmaceutów miały być alternatywą wobec rosnących w siłę hurtowni prywatnych. Wchłanianie tych firm rozpoczął jeszcze latem 2006 r. Torfarm, kupując udziały w Galenice-Silfarm, tworzącej razem z kilkoma innymi wspólną grupę zakupową Apofarm. Do gry szybko włączyli się inni dystrybutorzy. Kolejne spółki, m.in. Optima Radix, Multi i VitaPlus zyskały inwestorów. Apofarm przestał istnieć. Dziś na placu została tylko jedna z tworzących go niegdyś spółek, Legfarm – niewielka legnicka firma o lokalnym zasięgu.
W efekcie przejmowania firm aptekarskich niepostrzeżenie zmienił się układ sił na rynku. Na czele stawki znalazł się Torfarm, który przed akwizycjami zajmował trzecią pozycję. W kwietniu 2009 r., łącząc się z czwartym graczem – Prosperem, stał się niekwestionowanym liderem z 30,5-proc. udziałem w rynku i wszedł do czołówki 30 największych firm w Polsce.
Wieloletni numer jeden Polska Grupa Farmaceutyczna z ok. 18 proc. udziału spadł na trzecie miejsce, po Farmacolu (ok. 20 proc.). I kolejna niespodzianka – do rangi czwartej siły w branży (ok. 11 proc.) urosła grupa OPDF (Organizacja Polskich Dystrybutorów Farmaceutycznych), po tym jak w kwietniu ubiegłego roku do jej akcjonariuszy dołączył łęczycki Hurtap, dysponujący wtedy około 5-proc. udziałem w rynku, który powiększył po połączeniu z hurtownią aptekarską Multi Pharme z Łomży. Grupa, choć tworzy ją pięć hurtowni, a kilka kolejnych z nią współpracuje, nie jest nową wersją Apofarmu, bo każda ze spółek zachowała autonomię pod względem właścicielskim, a ich wspólna polityka ogranicza się do zakupów oraz programu lojalnościowego Max Medicum dla aptek.