W I kwartale przychody Ciechu przekroczyły 971 mln zł, a zysk netto wyniósł 33 mln zł – poinformowała wczoraj największa polska firma chemiczna. – Najgorsze już za nami. Widać pierwsze oznaki odbudowywania koniunktury – uważa prezes spółki Ryszard Kunicki. W podobnym okresie ubiegłego roku spółka zarobiła trzy razy więcej: prawie 94,5 mln zł.
Najważniejszym źródłem przychodów okazała się soda (42 proc.), choć wolumen jej sprzedaży spadł. Poprawiają się natomiast perspektywy dla stosowanego w produkcji poliuretanów TDI: popyt ustabilizował się, a ceny tego produktu na rynkach azjatyckich zaczęły rosnąć. Zwiększa się także zapotrzebowanie na nawozy wieloskładnikowe. Spółka zapowiada również, że ubiegłoroczne transakcje na opcjach walutowych będą miały coraz mniejszy wpływ na jej wyniki. W I kwartale strata na opcjach wyniosła 42,8 mln zł.
Jednym z najważniejszych zadań stojących przed Ciechem jest obecnie restrukturyzacja zadłużenia wynoszącego blisko 1,7 mld zł. Spółkę kredytuje 18 banków, ale w drugim kwartale Ciech spodziewa się zakończyć trwające od listopada negocjacje w sprawie nowego, skonsolidowanego systemu finansowania. Jego uruchomienie miałoby nastąpić jesienią. Nowy system miałby obniżyć koszty obsługi zadłużenia i umożliwiać m.in. wzajemne pożyczki w ramach grupy.