Rosja może zakręcić kurki z gazem

Moskwa znów straszy wybuchem kryzysu gazowego. Wszystkiemu ma być winna Ukraina, przez którą tranzytem paliwo płynie na Zachód

Publikacja: 05.06.2009 03:52

Rosja może zakręcić kurki z gazem

Foto: AFP

Według Gazpromu i premiera Władimira Putina już na początku lipca konsekwencje mogą odczuć unijni odbiorcy surowca. Bruksela wysyła do Moskwy i Kijowa misję rozpoznawczą, która ma wyjaśnić, jak poważne jest zagrożenie.

– Grozi nam nowy kryzys – coraz głośniej przestrzegają przedstawiciele koncernu Gazprom i rosyjskich władz. Podczas wizyty w Helsinkach Władimir Putin powiedział wprost: – Problemy z dostawami do Europy mogą się pojawić już pod koniec czerwca.

Stopniowe zapełnianie ukraińskich podziemnych zbiorników ma zagwarantować bezpieczeństwo dostaw do UE w okresie jesienno-zimowym. Kraj ten powinien zgromadzić ok. 20 mld m sześć. surowca. W Helsinkach Władimir Putin znowu rysował czarny scenariusz: – Ukraina, nie będąc w stanie płacić za własny surowiec, zacznie pobierać go z zapasów, a to odbije się na odbiorcach z UE.

– Cele Moskwy są oczywiste – podkreśla w rozmowie z „Rz” rosyjski ekspert ds. energetycznych Michaił Krutichin. – Pierwszy to promowanie dwóch strategicznych projektów Gazpromu – potoków: północnego i południowego. Poza tym, przerwy w dostawach gazu opłacają się Moskwie jeszcze z jednego powodu – prowadzą do wzrostu cen – tłumaczy.

Moskwa od początku lansuje oba rurociągi jako trasy, które uniezależnią ją – dostawcę i kupujące gaz kraje UE od nieprzewidywalnego tranzytu. – Cały ten szum ma skompromitować Ukrainę jako państwo tranzytowe i przekonać Unię do poparcia rosyjskich projektów – tłumaczy ekspert. – Chodzi zwłaszcza o Nord Stream, bo projekt południowej trasy jest na razie czysto wirtualny. Ciągle nie wiadomo, skąd wziąć pieniądze na budowę gazociągu północnego. Poza tym Gazprom napotyka opór Szwecji i Finlandii z powodów ekologicznych – dodaje Wojciech Konończuk z Ośrodka Studiów Wschodnich. Celem wizyty Putina w Helsinkach była kolejna próba przeciągnięcia Finlandii na swoją stronę. Nie udało się.

W tym, co mówi Moskwa, jest sporo racji – Ukraina rzeczywiście nie jest bez winy. Do 7 czerwca powinna zapłacić Rosji blisko pół miliarda dolarów. Nawet jeśli uda jej się zorganizować te pieniądze, już miesiąc później czeka ją opłata kolejnej transzy. A kondycja finansowa ukraińskiego Naftohazu jest kiepska.

– Dla Moskwy to wygodna sytuacja, bo jeśli dojdzie do przerw w dostawach, to winny okaże się Kijów – mówi Konończuk. – Ukraina ze względu na problemy finansowe i polityczny bałagan to wymarzony kozioł ofiarny – ocenia Krutichin. Presja wywierana na Kijów ma go zniechęcić go do realizacji podpisanej z Brukselą deklaracji o modernizacji rurociągów, która uniemożliwia Rosji przejęcie kontroli nad ukraińską siecią. Moskwa uważa to za śmiertelne zagrożenie.

[ramka][srodtytul]Moskwa wchodzi do WTO[/srodtytul]

Rosja jeszcze w tym roku stanie się członkiem Światowej Organizacji Handlu (WTO). Jak powiedziała Catherine Ashton, unijna komisarz ds. handlu, Unia i Rosja porozumiały się w tej sprawie w czwartek w Petersburgu. Negocjacje trwały od 1993 r. Jak wynika z wczorajszego komunikatu Brukseli, obie strony wykazały elastyczność w kwestiach, które powinny być rozstrzygnięte w najbliższych miesiącach. Dotyczą one ceł eksportowych, w tym na drewno, wysokości opłat tranzytowych za przewóz kolejowy towarów oraz restrykcji w imporcie mięsa i mleka. Rosja jest dla Unii trzecim co do wielkości partnerem handlowym, a wymiana w 2008 r. warta była 278 mld euro.

Także wczoraj konfederacja europejskich pracodawców BusinessEurope wyraziła zaniepokojenie podejmowanymi przez Rosję w kryzysie środkami protekcjonistycznymi.

[/ramka]

Według Gazpromu i premiera Władimira Putina już na początku lipca konsekwencje mogą odczuć unijni odbiorcy surowca. Bruksela wysyła do Moskwy i Kijowa misję rozpoznawczą, która ma wyjaśnić, jak poważne jest zagrożenie.

– Grozi nam nowy kryzys – coraz głośniej przestrzegają przedstawiciele koncernu Gazprom i rosyjskich władz. Podczas wizyty w Helsinkach Władimir Putin powiedział wprost: – Problemy z dostawami do Europy mogą się pojawić już pod koniec czerwca.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku