– Zarząd odwołał spotkanie, nie wiemy dlaczego – powiedział „Rz” Grzegorz Matuszak, wiceprzewodniczący „S” w KWB Konin. – Na razie nie mamy informacji, czy i kiedy ono się odbędzie – dodaje. W kopalni też nikt nam na to pytanie nie odpowiedział.

W ubiegły czwartek górnicy wystosowali pismo do prezesa kopalni Sławomira Mazurka w sprawie planowanej przez resort skarbu prywatyzacji kopalni Konin podkreślając, że obawiają w związku z tym o swoje miejsca pracy. „Sytuacja związana z działaniami MSP prowadzącymi do prywatyzacji kopalni Konin, jak również pobór całości dywidendy, która stanowiła ważny element procesu inwestycyjnego odkrywki Tomisławice zagraża bezpieczeństwu pracy załogi i przyszłości firmy. (...) Tylko przejrzyste procedury, umowy społeczne gwarantujące miejsca pracy i dialog zagwarantują spokój społeczny” – napisali. Kopalnia konin będzie prywatyzowana wraz z kopalnią Adamów oraz zespołem elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (opalanych właśnie węglem brunatnym).

– 15 czerwca podpisaliśmy umowę z doradcą prywatyzacyjnym KPMG Advisory. Ma 10 tygodni na przygotowanie analiz (do 21 sierpnia – red.). Dla kopalni potrzebne są pełne analizy i raport dotyczący złóż, dla PAK tylko analiza prawna i oszacowanie wartości – powiedział „Rz” Maciej Wewiór, rzecznik resortu skarbu. Górników z kopalni Koni w Kleczewie niepokoi brak układu zbiorowego pracy – obawiają się, że niespełna czterotysięczna załoga zostanie jeszcze zmniejszona. Zwłaszcza, że w ubiegłym tygodniu Andrzej Dusza, rzecznik kopalni konin powiedział „Rz”, że układ pracy i gwarancje zatrudnienia będą raczej w gestii nowego właściciela.

Spokojniej jest w KWB Adamów, tam bowiem zbiorowy układ pracy z gwarancjami zatrudnienia obowiązuje do końca 2010 r. – Nowy właściciel zgodnie z prawem bierze te zobowiązania na siebie – mówi „Rz” Dariusz Orlikowski, prezes kopalni Adamów. – A nowy układ będzie sprawą nowego właściciela.