W tym samym okresie 2008 r. była to kwota 9,36 mld dolarów.

Słabe wyniki to efekt kryzysu, spadku cen ropy i paliwa. Koncern poinformował też o spadku opłacalności przerobu ropy (marż rafineryjnych) do ok. 5 dolarów na baryłce (z ponad 8 dolarów). Spadek zapotrzebowania na paliwo - według BP - największy od 30 lat, także negatywnie wpłynął na wyniki i zmusił firmę do ograniczenia inwestycji w części rafineryjnej. BP zrezygnowało z budowy drugiej rafinerii w St. John w Kanadzie.

Poza tym koncern realizuje program oszczędnościowy. Początkowo zarząd zakładał obniżkę kosztów tym roku o 2 mld dolarów, ale ponieważ cen cel już został osiągnięty, w drugim półroczu zaplanowano kolejne cięcie wydatków - o miliard dolarów.

W tym tygodniu swoje wyniki opublikują też najwięksi rywale BP w Europie - Shell, francuski Total i hiszpański Repsol a także amerykański potentat Exxon Mobil.