Trzej udziałowcy – koncern wydobywczy Anglo American, rodzina Oppenheimer oraz rząd Botswany ogłosili, że De Beers wyemituje akcje warte ok. 1 mld dol. Ma to związek z gorszymi wynikami po tegorocznym załamaniu sprzedaży diamentów. Tylko w pierwszym kwartale była o 30 proc. niższa niż w ub.r.
Dlatego De Beers potrzebuje pilnie zastrzyku gotówki, zwłaszcza że w marcu przyszłego roku upływa termin spłaty 1,5 mld dolarów zadłużenia. Kolejną transzę 2 mld dol. spółka musi spłacić w 2012 r.
Dodatkowo firma niedawno ogłosiła, że w pierwszym półroczu jej zysk netto w porównaniu z podobnym okresem ub.r. spadł o 99 proc. Przedstawiciele koncernu wczoraj prognozowali, że w przyszłym roku spodziewają się wzrostu sprzedaży o ok. 10 proc.
De Beers odpowiada za ok. 80 proc. produkcji brylantów na świecie oraz 65 proc. sprzedaży detalicznej kamieni. Ubiegłoroczne przychody wyniosły 6,9 mld dol., EBITDA zaś 1,2 mld dol.