Ministerstwo Rolnictwa nie pozwoliło rolnikom dostarczającym buraki cukrowe do Glinojecka (tam mieści się największa cukrownia w Polsce, którą przejął niemiecki Pfeifer & Langen) na zmianę odbiorcy – dowiedziała się „Rz”.
– To wyrok dla rolników, którzy ubiegali się o zmianę dostawcy. W ciągu najbliższych lat będą zmuszeni zakończyć produkcję, bo mają za wysokie koszty transportu – ocenia Kazimierz Kobza, dyrektor generalny Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.
O zmianę dostawcy ubiegało się 2 tys. plantatorów, którzy dostarczali buraki do cukrowni Glinojeck. W ubiegłym roku zakład kupił koncern Pfeifer & Langen. Rolnicy chcieli wykorzystać unijne przepisy pozwalające im nie zgodzić się na nowego odbiorcę buraków. Rynek cukru w UE jest uregulowany i koncerny nie mają prawa go sprzedawać, spoza przydzielonej kwoty. Gdyby minister Sawicki przystał na wniosek rolników KSC zyskałaby dodatkowy limit wart ok. 50 mln euro.
Ministerstwo Skarbu wskazało, że dodatkowe limity cukru będą korzystne dla państwowej spółki. Mimo tego minister rolnictwa nie zgodził się na przeniesienie umów rolników. Swoją decyzję konsultował kilka miesięcy z prawnikami. – Minister podjął bardzo rozważną decyzję – ocenia Janusz Pierun, pełnomocnik P&L. Niemiecki koncern zapowiadał, że w razie niekorzystnej dla niego decyzji odwoła się do europejskiego trybunału.