– Nie tylko polskie firmy, ale cały europejski przemysł odzieżowy nie może dziś konkurować standardową produkcją. Trzeba postawić na innowacje: nowoczesne technologie i membranowe tkaniny – podkreśla Tadeusz Wawrzyniak, prezes Polskiej Izby Odzieżowo-Tekstylnej (PIOT), która wczoraj poinformowała o powołaniu nowej Fundacji Rozwoju Przemysłu Mody.
Fundacja chce wspierać rozwój branży odzieżowej na trzech polach: edukacji, promocji oraz innowacji, wśród których szef izby wymienia zdalne szycie na miarę dzięki skanerom 3D.
Zarówno PIOT, jak i Związek Przedsiębiorców Przemysłu Mody Lewiatan przekonują, że gra jest warta świeczki. Na dowód podają statystyki; według GUS ubiegłoroczna wartość produkcji sprzedanej polskiej odzieży mimo 9-proc. spadku i tak przekroczyła 6,8 mld zł. Prawie drugie tyle (6,5 mld zł) wyniosła produkcja sprzedana tekstyliów. A mimo załamania popytu na Zachodzie wartość polskiego eksportu odzieży i tekstyliów przekroczyła po 11 miesiącach ubiegłego roku 3 mld euro.
– Część renomowanych firm, które wcześniej zlecały produkcję na Dalekim Wschodzie, teraz wraca do nas – twierdzi Wojciech Słaby z ZPPM Lewiatan. Dla rozwoju branży kluczowe jest przygotowanie specjalistów, co ułatwi ruszające od października na Politechnice Łódzkiej Centrum Edukacji i Innowacji dla Przemysłu Mody.